Od wielorybów po goryle. Jedna piąta migrujących zwierząt zagrożona wyginięciem

Wieloryby, rekiny, żółwie, goryle, anrtylopy... Połowa gatunków, które migrują, traci populację, a aż jedna piąta jest zagrożona wyginięciem. To główny wniosek z pierwszego globalnego raportu na ten temat, jaki opracowała ONZ. Dlaczego sytuacja miliardów zwierząt staje się coraz trudniejsza?

Kula ziemska
Kula ziemska
Źródło zdjęć: © Pixabay

Miliardy zwierząt co roku odbywają podróże na lądzie, w oceanach, rzekach i w powietrzu. Migrując, przekraczają granice państw i kontynenty, pokonują czasami tysiące kilometrów, aby się pożywić i rozmnażać.

Choć gatunki te regularnie przemieszczają się, nie oznacza to, że mogą uciec od problemów, które sprowadził na nie człowiek.

Migrujące zwierzęta zanikają

Agencja ONZ zajmująca się środowiskiem opracowała pierwszy w historii raport dotyczący sytuacji migrujących gatunków. Wnioski są mocno alarmujące.

Z opracowanej przez ONZ listy uwzględniającej prawie 1200 gatunków wynika, że populacja aż 44% z nich zmniejsza się, a 22% jest zagrożona wyginięciem. A ryzyko wyginięcia gatunków wędrujących cały czas rośnie – i dotyczy to także tych zwierząt, która nie znalazły się na liście (czyli kolejnych blisko 400 gatunków).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czy warto kupić laptop LG gram Style 16?

Jak wskazują naukowcy, dwa największe zagrożenia dla wszystkich zwierząt migrujących to nadmierna eksploatacja i utrata siedlisk w wyniku działalności człowieka. Dotyczy to odpowiednio ok. 75% i 70% gatunków. "Zmiana klimatu, zanieczyszczenie i gatunki inwazyjne również mają głęboki wpływ na gatunki migrujące" – podkreśla ONZ.

Słonie, wieloryby, płaszczki

W zdecydowanie najgorszej sytuacji znajdują się stworzenia morskie. Zagrożone wyginięciem jest aż 97% gatunków ryb znajdujących się na liście. To m.in. różne odmiany rekinów, płaszczek i jesiotra. Zwierzętom tym szkodzi przede wszystkim połów. I to nie tylko ten celowy, bo wiele ryb ginie przypadkiem, trafiając do sieci rybackich, które zgarniają wszystko, co stanie na ich drodze.

Niepewny jest również los morskich płazów i ssaków, takich jak niektóre gatunki żółwi, wielorybów i fok.

Wśród zwierząt lądowych raport wskazuje, że zagrożone wyginięciem są m.in. szympans zwyczajny, goryle nizinny i wschodni, słoń indyjski, zebra pręgowana, wielbłąd domowy, irbis śnieżny i jaguar amerykański, a także podgatunki jeleni, antylop czy wołów. Na liście jest też kilkadziesiąt gatunków migrujących ptaków.

W przypadku tych zwierząt główny problem to utrata siedlisk. Gatunki mają coraz mniej miejsca do życia, bo tracą je z powodu intensywnego rolnictwa oraz rozwoju infrastruktury wznoszonej przez człowieka (miasta, drogi, ogrodzenia itp.).

Kluczowa rola

W raporcie przeanalizowano sytuację kilku tysięcy migrujących gatunków. Jego twórcy podkreślają, że zadbanie o ich przyszłość jest niezwykle ważne, bo zwierzęta te odgrywają fundamentalną rolę w utrzymaniu ekosystemów na całym świecie. Zapewniają istotne korzyści m.in. poprzez zapylanie roślin, transport kluczowych składników odżywczych, żerowanie na szkodnikach i pomoc w magazynowaniu dwutlenku węgla.

- Gatunki wędrowne korzystają z różnych specyficznych siedlisk w różnych momentach swojego cyklu życiowego. Aby dotrzeć do tych miejsc, regularnie podróżują, czasem tysiące kilometrów. Po drodze stają przed ogromnymi wyzwaniami i zagrożeniami - a później także w miejscach docelowych, gdzie się rozmnażają lub żerują. Kiedy gatunki przekraczają granice państw, ich przetrwanie zależy od wysiłków wszystkich krajów, w których występują - wyjaśnia Amy Fraenkel, szefowa jednostki ONZ odpowiadającej za przygotowanie dokumentu.

Jak pomóc gatunkom?

Eksperci nie stworzyli raportu jedynie po to, by zwrócić uwagę na problem. Wskazują też jego rozwiązania.

Jednym z priorytetów jest sporządzenie mapy i objęcie ochroną kluczowych lokalizacji. Kluczowych, a więc takich, które służą migrującym gatunkom jako miejsca rozrodu, żerowania i postoju. Chodzi o prawie 10 tys. obszarów, z czego obecnie ponad połowa nie jest wyznaczona jako obszary chronione, a prawie 60% jest zagrożone z powodu działalności człowieka.

Twórcy raportu zalecają też zajęcie się problemem nielegalnego i niezrównoważonego odławiania gatunków migrujących (w ty przypadkowego, co przetrzebia gatunki ryb). Niezwykle istotne jest też zajęcie się zagrożeniami istotnymi nie tylko z perspektywy tych zwierząt, takich jak zmiana klimatu czy zanieczyszczenia światłem, hałasem, substancjami chemicznymi i tworzywami sztucznymi.

Choć wyzwań nie brakuje, eksperci ONZ wskazują, że odbudowa populacji i całego gatunku jest możliwa. Na przykład skoordynowane działania podjęte na Cyprze doprowadziły do tego, że liczba nielegalnych siatek na ptaki spadła o 91%, a działania ochronne podjęte w Kazachstanie odsunęły od krawędzi wyginięcia suhaka stepowego.

Źródło artykułu:ziemianarozdrozu.pl

Wybrane dla Ciebie

Komentarze (2)