Nadchodzi wyczekiwany przełom? W 2024 r. produkcja prądu z paliw kopalnych zacznie w końcu spadać

Jak wynika z nowego raportu Ember, w 2024 r. produkcja energii elektrycznej z paliw kopalnych powinna spaść o 2%. - Światowa skala inwestycji w odnawialnych źródłach energii wskazuje, że mamy do czynienia z poważną grą interesów skierowanych na rozwój przemysłu i budowę miejsc pracy, a nie z fanaberią ekologów - komentują eksperci.

W 2024 r. produkcja prądu z paliw kopalnych zacznie w końcu spadać W 2024 r. produkcja prądu z paliw kopalnych zacznie w końcu spadać
Źródło zdjęć: © Adobe Stock

2023 r. zapisze się w historii energetyki. Powód? To pierwszy rok, w którym odnawialne źródła energii zapewniły przynajmniej 30% globalnej produkcji energii elektrycznej.

W 2000 r. OZE dostarczyły 19% prądu na świecie. Wzrost do poziomu nieznacznie ponad 30% był możliwy dzięki imponującemu wzrostowi w energetyce słonecznej i wiatrowej. Na przełomie wieków źródła te dostarczały, zaledwie 0,2% energii elektrycznej, a w 2023 r. – już za 13,4%.

Procentowe zmiany poszczególnych odnawialnych źródeł energii w globalnym udziale produkowanego prądu. Zielony kolor to energia z wiatru i słońca, ciemnoniebieski to elektrownie wodne, a jasnoniebieski – inne OZE
Procentowe zmiany poszczególnych odnawialnych źródeł energii w globalnym udziale produkowanego prądu. Zielony kolor to energia z wiatru i słońca, ciemnoniebieski to elektrownie wodne, a jasnoniebieski – inne OZE © Ember

Mając na uwadze nasilającą się zmianę klimatu i potrzebę pilnego odejścia od paliw kopalnych, słowo "już" może wydawać się nie na miejscu. Zwłaszcza że emisje z sektora energetycznego niemal przez cały XXI w. nieustająco rosły.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Siła wiatru i słońca

W ocenie obecnej sytuacji warto mieć jednak na uwadze, jak szybko wdrażane jest OZE w porównaniu do innych źródeł. I tak, żeby wygenerować pierwszy 1 tys. terawatogodzin (TWh) energii elektrycznej potrzeba było 32 lat w przypadku węgla i 28 lat w przypadku gazu ziemnego (licząc od momentu przekroczenia pierwszych 100 TWh).

Wiatraki i fotowoltaika osiągnęły ten próg po odpowiednio 12 i 8 latach. Co jednak ważniejsze – od tego momentu minęło już kilka lat, w trakcie których rozwój energetyki wiatrowej i słonecznej przyspieszył jeszcze bardziej. Dotyczy to zwłaszcza energii słonecznej. Poprzedni rok był drugim z rzędu, w którym wzrost wyprodukowanego prądu z fotowoltaiki był wyższy niż z wiatraków. W 2023 r. panele słoneczne dały też dwa razy więcej "nowego" prądu niż węgiel.

Wykres pokazujący liczbę lat potrzebnych do wygenerowania pierwszego 1 tys. terawatogodzin (TWh) energii elektrycznej z różnych źródeł (licząc od momentu przekroczenia pierwszych 100 TWh). Odcieniami zielonego zaznaczono energię z wiatru i słońca
Wykres pokazujący liczbę lat potrzebnych do wygenerowania pierwszego 1 tys. terawatogodzin (TWh) energii elektrycznej z różnych źródeł (licząc od momentu przekroczenia pierwszych 100 TWh). Odcieniami zielonego zaznaczono energię z wiatru i słońca © Ember

- Świat widzi świetlaną przyszłość dla energii słonecznej. Konsekwentnie bije ona rekordy i utrzymuje pozycję najszybciej rozwijającego się źródła energii w historii. Wynika to nie tylko z potrzeby przejścia na czystą energię, ale także z ekonomii, ponieważ ceny nadal spadają - komentuje dr Hannah Ritchie z analitycznego portalu Our World in Data.

W skrócie: żadne inne źródło pozwalające wytwarzać prąd nie zaczęło zalewać świata tak szybko, jak energia pozyskiwana z wiatru i - zwłaszcza - słońca.

Nadchodzi przełom?

Efekt? Produkcja prądu z paliw kopalnych wciąż rośnie, ale znacznie wolniej niż kiedyś. W latach 2004-2013 rosła średnio o 3,5% rocznie, a w latach 2014-2023 - o 1,3% rocznie. Wzrost w samym 2023 r. był jeszcze niższy - wyniósł 1%.

Wykres pokazujący, jak rosnąca produkcja prądu z czystych źródeł (niebieski i zielony kolor) spowolniła tempo wzrostu produkcji z paliw kopalnych (czarny kolor).
Wykres pokazujący, jak rosnąca produkcja prądu z czystych źródeł (niebieski i zielony kolor) spowolniła tempo wzrostu produkcji z paliw kopalnych (czarny kolor). © Ember

A że w 2024 r. inwestycje w czyste źródła energii są wdrażane rekordowo szybko, obecny rok może przynieść długo wyczekiwany przełom. Według analizy Ember ilość wyprodukowanego prądu z paliw kopalnych będzie w tym roku o 2% niższa niż rok wcześniej. W ten oto sposób ludzkość po raz pierwszy w historii znajdzie się na ścieżce ograniczania emisji dwutlenku węgla w sektorze energetyki.

- Przyszłość energii odnawialnej nadeszła - podsumowuje Dave Jones, dyrektor ds. globalnych analiz w Ember.

Warto dodać, że łączny wzrost produkcji z energii odnawialnej mógłby być w 2023 r. jeszcze wyższy, ale z powodu suszy w wielu częściach świata elektrownie wodne wyprodukowały najmniej prądu od pięciu lat. Gdyby warunki były typowe, emisje CO2 z produkcji prądu z paliw kopalnych spadłyby w ubiegłym roku o 1,1%.

Wychodzi jednak na to, że co nie udało się w 2023, uda się w 2024 r. - Spadek emisji sektora energetycznego jest teraz nieunikniony. 2023 był prawdopodobnie punktem zwrotnym w historii energetyki - komentuje Jones. - Jednak tempo spadku emisji zależy od tego, jak szybko będzie kontynuowana rewolucja w obszarze energii odnawialnej - dodaje.

Chociaż zużycie paliw kopalnych w produkcji prądu może zacząć spadać, nadal odgrywają one ogromną rolę w globalnym zapotrzebowaniu na energię ogółem. Jeśli uwzględni się również sektor transportu, przemysłu czy ciepłownictwa, paliwa kopalne odpowiadają wciąż za 82% światowej produkcji energii pierwotnej.

To nie fanaberia

- W Polsce często uznajemy, że wiatr i słońce to takie zabawki na prąd i bagatelizujemy ich potencjał. Tymczasem w 2023 r. udział OZE w produkcji energii elektrycznej w UE po raz pierwszy przekroczył 40%, a energia wiatrowa wyprodukowała po raz pierwszy w historii UE więcej prądu niż gaz - komentuje Szymon Kardaś, ekspert ds. energetyki z Europejskiej Rady Spraw Zagranicznych, pierwszego think tanku o ogólnoeuropejskim zasięgu.

- Te dane pokazują globalny charakter transformacji energetycznej w kierunku pełnego wykorzystania potencjału energii z wiatru i słońca. Ostatnie lata pokazały, że Polska też może wziąć udział w tym wyścigu, jednak musimy pamiętać, że mamy do czynienia z maratonem, a nie sprintem. Potrzebujemy dobrego planu na rozwój infrastruktury, sprawiedliwych i efektywnych taryf za wykorzystanie energii oraz inwestycji po stronie popytu - a więc w elektryfikację ogrzewania czy transportu - komentuje wnioski z raportu Aleksander Śniegocki, ekspert ds. polityki energetycznej w Instytucie Reform.

Śniegockiego martwi, że zamiast tego mamy jednak powracające "jałowe dyskusje" o odejściu od unijnego Zielonego Ładu, "tak jakby zmiany w energetyce zaczynały się i kończyły jedynie w ramach Unii Europejskiej". - Powinniśmy skupić nasze wysiłki na szybkiej przebudowie polskiego systemu energetycznego bez oglądania się na sytuację polityczną w Brukseli - dodaje ekspert.

Podobnie wypowiada się Kardaś. - Światowa skala inwestycji w OZE wskazuje, że mamy do czynienia z poważną grą interesów, skierowanych na rozwój przemysłu i budowę miejsc pracy, a nie z fanaberią ekologów - podsumowuje.

Raport Ember obejmuje 80 krajów reprezentujących 92% światowego zapotrzebowania na energię elektryczną, a także dane historyczne dla 215 krajów.

Twórz treści i zarabiaj na ich publikacji. Dołącz do WP Kreatora

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Tajemnicze sieci wokół Pokrowska. Będą stanowić problem na lata
Tajemnicze sieci wokół Pokrowska. Będą stanowić problem na lata
LeopardISS od pół roku na ISS. Polskie algorytmy AI przeszły próbę
LeopardISS od pół roku na ISS. Polskie algorytmy AI przeszły próbę
Ważny kontrakt dla polskiej firmy. Produkuje ona kluczowy element Patriota
Ważny kontrakt dla polskiej firmy. Produkuje ona kluczowy element Patriota
Japonia szykuje armię. Będą walczyć z potężnym problemem
Japonia szykuje armię. Będą walczyć z potężnym problemem
Nowy użytkownik F-35? USA mogą tym rozzłościć Izrael
Nowy użytkownik F-35? USA mogą tym rozzłościć Izrael
Są tylko dwa takie miejsca na świecie. Nie ma tam ograniczeń prędkości
Są tylko dwa takie miejsca na świecie. Nie ma tam ograniczeń prędkości
Militarne złoto Ukraińców. Rosjanie atakowali czym się da i nic
Militarne złoto Ukraińców. Rosjanie atakowali czym się da i nic
Nowa generacja pocisków. Rosja ogłosiła rozpoczęcie prac
Nowa generacja pocisków. Rosja ogłosiła rozpoczęcie prac
Planowali to kilka miesięcy. Ukraińcom w końcu się udało
Planowali to kilka miesięcy. Ukraińcom w końcu się udało
Starzejące się gwiazdy pożerają swoje planety. Zaskakujące dane z TESS
Starzejące się gwiazdy pożerają swoje planety. Zaskakujące dane z TESS
USA rozważają modernizację wszystkich M270. Chcą większego zasięgu
USA rozważają modernizację wszystkich M270. Chcą większego zasięgu
Rosja pręży muskuły. Nowe bombowce wchodzą do służby
Rosja pręży muskuły. Nowe bombowce wchodzą do służby