Royal Navy wycofuje atomowy okręt podwodny. To koniec HMS Triumph

W Wielkiej Brytanii wycofano ze służby HMS Triumph – ostatni z wielozadaniowych atomowych okrętów podwodnych typu Trafalgar. W ostatnim rejsie przeszedł on z bazy okrętów podwodnych Faslane do Devonport gdzie zostanie zutylizowany. Tym samym w służbie Royal Navy pozostają jedynie nowsze jednostki typu Astute.

HMS Triumph w asyście niszczyciela typu Daring
HMS Triumph w asyście niszczyciela typu Daring
Źródło zdjęć: © Crown Copyright

HMS Triumph jest najmłodszym z siedmiu atomowych okrętów podwodnych typu Trafalgar. Został zwodowany w 1987 r., a do służby wszedł w 1991 r. Cała seria liczyła siedem okrętów, które przez wielu specjalistów są uważane za najlepsze wielozadaniowe atomowe okręty podwodne zimnej wojny. Program budowy tych jednostek jest też przykładem doskonałej organizacji ówczesnego brytyjskiego przemysłu stoczniowego i planowania obronnego. Siedem okrętów zbudowano bez opóźnień w ciągu ośmiu lat. Dzisiaj taki rezultat jest niemal niemożliwy do osiągnięcia.

Co dalej z HMS Triumph?

HMS Triumph wszedł do służby czynnej już po zakończeniu zimnej wojny i niejako spina ten okres z dzisiejszymi czasami ponownego wzrostu napięcia w stosunkach między wschodem i zachodem. Niestety spokojniejszy okres ostatniej dekady XX w. i pierwszej dekady XXI w. został zaprzepaszczony przez polityków, którzy dla doraźnych korzyści korzystali dywidendy pokoju i ograniczali wydatki na obronność.

Załoga okrętu liczy kilkadziesiąt oficerów i marynarzy
Załoga okrętu liczy kilkadziesiąt oficerów i marynarzy© Crown Copyright

W przypadku Wielkiej Brytanii przełożyło się to na wstrzymanie zamówień na kolejne okręty podwodne po zakończeniu dostaw nosicieli rakiet balistycznych typu Vanguard. Poskutkowało to odejściem z przemysłu inżynierów i projektantów z doświadczeniem, co do dnia dzisiejszego skutkuje problemami technicznymi i niską dostępnością okrętów typu Astute.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Czas na AI. Zapowiedź buntu maszyn czy nowa rewolucja przemysłowa? - Historie Jutra napędza PLAY #5

W większości przypadków działalność operacyjna atomowych okrętów podwodnych jest owiana ścisłą tajemnica. W przypadku HMS Triumph nie jest inaczej, dlatego dostępne informacje o jego służbie są raczej ubogie. W początkowym okresie służby okręt koncentrował się na śledzeniu ruchów rosyjskich okrętów podwodnych na północnym Atlantyku i Oceanie Arktycznym.

W kolejnych latach, wraz z ograniczaniem aktywności pogrążonej w kłopotach rosyjskiej marynarki wojennej, brytyjskie okręty podwodne coraz częściej operowały również w innych częściach świata, zwłaszcza na Bliskim Wschodzie. W 2001 r. w ramach operacji Veritas z pokładu HMS Triumph wystrzelono pociski manewrujące Tomahawk, które poraziły cele na terytorium Afganistanu. Natomiast W marcu i czerwcu 2011 r. w czasie dwóch osobnych patroli z okrętu Tomahawki wystrzelono w kierunku celów na terytorium Libii.

Flaga Jolly Roger wywieszona na kiosku HMS Triumph po powrocie z patrolu bojowego, w czasie którego na cele w Libii wystrzelono pociski Tomahawk
Flaga Jolly Roger wywieszona na kiosku HMS Triumph po powrocie z patrolu bojowego, w czasie którego na cele w Libii wystrzelono pociski Tomahawk© Crown Copyright

W latach 2005-2010 okręt przechodził remont w połowie planowanego czasu służby połączony z wymianą paliwa jądrowego. Zainstalowano również jeden z najnowocześniejszych sonarów na świecie Thales 2076. Cały remont kosztował 300 mln funtów. Jednak już po kilku latach okręt ponownie znalazł się w stoczni na kolejne cztery lata, chociaż w tym przypadku tak długi czas po części wynikał z pandemii koronawirusa. Wartości tego remontu nie ujawniono, ale na pewno może być liczony w dziesiątkach milionów funtów.

Była to kontrowersyjna operacja, ponieważ pozwoliła na wydłużenie czasu służby okrętu jedynie o dwa lata. Był to nieco desperacki krok dowództwa Royal Navy, które musi utrzymywać w linii określoną liczbę okrętów podwodnych, a z powodu wcześniej wymienionych problemów nie miało do dyspozycji odpowiedniej liczby okrętów typu Astute. Termin wycofania jest ściśle związany ze zużyciem paliwa jądrowego w reaktorze. Kolejna operacja jego wymiany jest nieopłacalna biorąc pod uwagę wiek i zużycie pozostałych podzespołów okrętu.

Royal Navy wycofa HMS Triumph ze służby

Oficjalna uroczystość wycofania HMS Triumph ze służby odbędzie się na początku 2025 r. Następnie okręt spędzi dwa lata obsadzony jedynie szkieletową załogą, która będzie go przygotowywać do długotrwałego postoju na wodzie. Po zakończeniu tych prac okręt zostanie przeholowany do jednego z basenów portowych w Devonport, gdzie będzie oczekiwał na ostateczną utylizację. Przy obecnym tempie prac przy innych okrętach, szacuje się, że HMS Triumph zostanie rozebrany dopiero w latach 2040-tych. Demontaż atomowego okrętu podwodnego jest zadaniem bardzo skomplikowanym ze względu na konieczność bezpiecznego usunięcia elementów napromieniowanych.

HMS Triumph jest ostatnim z okrętów typu Trafalgar
HMS Triumph jest ostatnim z okrętów typu Trafalgar© Crown Copyright

Po wycofaniu HMS Triumph Royal Navy dysponuje już ujednoliconą flotą wielozadaniowych atomowych okrętów podwodnych składającą się z pięciu, a docelowo siedmiu, okrętów typu Astute. W służbie są już Astute, Ambush, Artful, Audacious i Anson. Agamemnon przechodzi próby morskie i ma wejść do służby w przyszłym roku, a Agincourt jest w budowie i ma wejść do służby w 2026 r. Chociaż są to bardzo nowoczesne jednostki trapione są problemami technicznymi i z utrzymaniem w gotowości.

Chociaż odpowiednie wskaźniki poprawiły się w drugiej połowie roku i Astute i Anson są teraz w morzu, to pozostałe okręty nie są gotowe do wypełniania zadań. HMS Artful przechodzi remont i będzie gotowy w przyszłym roku, HMS Ambush został skanibalizowany i jego części wykorzystano do utrzymania sprawności w innych jednostkach, a Audacious powinien właśnie rozpoczynać remont.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)