Niemcy i Norwegia nawiązują współpracę. Będą pracować nad nowym pociskiem manewrującym
Norweska firma Kongsberg Defence & Aerospace oraz jej niemieccy partnerzy, Diehl Defence i MBDA Deutschland, podpisali porozumienie dotyczące wspólnej pracy nad nowym naddźwiękowym pociskiem manewrującym. Pocisk nosi oznaczenie 3SM (super-sonic strike missile) i norweską nazwę Tyrfing oznaczającą magiczny miecz z mitologii nordyckiej.
17.05.2024 16:50
Kierownictwo w całym projekcie będą sprawowali Norwegowie. To oni zainicjowali cały program w listopadzie 2023 r. Mimo dużego doświadczenia Kongsberga w projektowaniu pocisków rakietowych i odrzutowych spółka nie dysponuje odpowiednimi zasobami i zdolnościami do poradzenia sobie z takim projektem w pojedynkę. Stąd konieczność poszukania zagranicznych partnerów. Diehl Defence i MBDA Deutschland zaliczają się do europejskich liderów branży rakietowej. Ich połączone siły mają pozwolić na zaprojektowanie pocisku naddźwiękowego dalekiego zasięgu i o dużych zdolnościach manewrowych.
Pierwszym etapem będzie szczegółowe określenie wymogów stawianych przed pociskiem i określenie, co przemysł jest w stanie dostarczyć. W tym celu strona przemysłowa będzie ściśle współpracowała z ośrodkami akademickimi i instytucjami badawczymi, jak również siłami zbrojnymi obu państw. Wiadomo, że pocisk będzie przeznaczony do zwalczania celów lądowych nad dalekich dystansach. W pierwszej kolejności budowany jest z myślą o siłach zbrojnych państw zaangażowanych w projekt, ale będzie udostępniony do sprzedaży także innym sojusznikom.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Współpraca firm norweskich i niemieckich przy opracowywaniu pocisku jest wynikiem szerszego porozumienia wojskowego pomiędzy oboma państwami. Zostało ono nawiązane przy okazji wspólnego zakupu okrętów podwodnych typu U212CD. Norwegia zamówiła już cztery takie jednostki, a Niemcy dwie. Przy okazji podpisano porozumienie o współpracy przemysłowej, które zakładało m.in. opracowanie nowej wersji pocisku NSM. Finalnie ten projekt przekształcił się w 3SM. Początkowo spekulowano, że 3SM będzie następcą NSM, ale według obecnych planów oba pociski będą się uzupełniały. Nie wiadomo jednak w jakim stopniu obie konstrukcje będą ze sobą kompatybilne i czy będą mogły korzystać z tych samych wyrzutni. Przypomnijmy, że użytkownikiem NSM jest również polska Morska Jednostka Rakietowa.
– Jak widzimy od dwóch lat, broń dalekiego zasięgu jest kluczowa dla zbudowania realnego potencjału odstraszającego i obronnego. Połączenie sił naszych przedsiębiorstw wzmocni norweskie, niemieckie i europejskie siły zbrojne polepszając zdolności obronne naszych państw – powiedział Thomas Gottschild, dyrektor zarządzający MBDA Deutschland.
Przy opracowywaniu pocisk 3SM Kongsberg wykorzysta doświadczenie zdobyte przy projektowaniu i produkcji pocisków przeciwokrętowych Naval Strike Missile (NSM). Podobnie jak on, 3SM ma być odpalany z okrętów wojennych, być może również podwodnych. Według założonego harmonogramu pocisk miałby wejść do produkcji w 2035 r. Biorąc pod uwagę historię innych norweskich programów zbrojeniowych charakteryzujących się dobrą współpracą przemysłu, rządu i ośrodków badawczych termin ten jest możliwy do dotrzymania.
O konstrukcji nowego pocisku jeszcze nic nie wiadomo, dlatego można jedynie wskazać na pewne cechy charakterystyczne dla całej klasy takich pocisków. Naddźwiękowe pociski manewrujące przeważnie osiągają prędkość w zakresie Mach 2 – Mach 3. Napęd przeważnie składa się z dwóch elementów. Do startu i w fazie rozpędzania wykorzystywany jest silnik rakietowy na paliwo stałe, a w czasie dalszego przelotu wykorzystywany jest odrzutowy silnik strumieniowy na paliwo ciekłe pozwalający rozwinąć prędkość do około Mach 3.
Pociski tej klasy zwykle są wyposażone w kilka systemów nawigacyjnych. Podstawowym jest jeden z systemów globalnej nawigacji satelitarnej, np. GPS, GLONASS czy Galileo. Jednak ze względu na coraz powszechniejsze środki zakłócające sygnały nawigacji satelitarnej pociski wyposażane są również w systemy nawigacji bezwładnościowej zliczające przebytą drogę od punktu startu. Dodatkowo mogą być wyposażone w systemy optyczne lub radarowe porównujące obraz terenu z kamer lub radarów z tym zapisanym w swojej pamięci. W terminalnej fazie ataku pociski naprowadzają się na cel z wykorzystaniem aktywnej głowicy radiolokacyjnej lub głowicy na podczerwień. Pociski manewrujące mogą być uzbrojone w różne rodzaje głowic bojowych, począwszy od klasycznych odłamkowo-burzących, przez kasetowe, penetrujące po jądrowe.
Twórz treści i zarabiaj na ich publikacji. Dołącz do WP Kreatora