BAE Systems nada nowy sztych duńskim wozom bojowym
21 marca koncern BAE Systems i duńska Agencja Zakupów Obronnych i Logistyki (Forsvarets Materiel -og Indkøbsstyrelse, FMI) zawarły umowę, w której myśl zmodernizowane zostaną 43 bojowe wozy piechoty CV9035DK. Będzie to unowocześnienie zaplanowane w połowie cyklu życia pojazdu (tzw. mid-life upgrade, MLU) i wynika z umowy ramowej o wartości ok. 400 mln USD.
Ten dokument zakłada wsparcie eksploatacji tych wozów i zapewnienie większej dostępności. W czasie prac nie tylko wymienione zostaną zużyte elementy, ale też podjęty zostanie wysiłek, aby pojazdom nadać odpowiednie walory bojowe, które pozwolą na rywalizację na przyszłym polu bitwy.
To ma być bardzo nowoczesna konstrukcja
Pojazdy otrzymają najnowocześniejszą wieżę serii D z armatą napędową Northrop Grumman / ATK Bushmaster III kalibru 35 milimetrów. Moduł ten zapewni załogom CV9035 lepszą ochronę i zwiększoną świadomość sytuacyjną za sprawą najnowszej generacji czujników i elementów rzeczywistości rozszerzonej, zwiększając możliwości CV9035 na polu bitwy. Poprawie ulegnie również ergonomia i zwiększy się przeżywalność załogi.
Nie wiadomo czy duńskie CV9035 otrzymają aktywny system ochrony pojazdu, ale nowa wieża stwarza takie możliwości. Jeśli już mowa o ASOP-ie to jednym z kandydatów może być Iron Fist izraelskiego przedsiębiorstwa Elbit Systems. W przeciwieństwie do niepewnego losu aktywnej ochrony umowa zakłada montaż wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych nieujawnionego typu. Największe szanse mają ppk Akeron MP, które produkuje przedsiębiorstwo MBDA.
A co dokładnie się zmieni?
Możliwość montażu wyrzutni przeciwpancernych pocisków kierowanych w przypadku wozów rodziny CV90 istnieje od grudnia 2022 r. Wówczas BAE Systems Hägglunds i MBDA France udało się po raz pierwszy odpalić ten pocisk z wyrzutni zintegrowanej z tym pojazdem. Masa pocisku i wyrzutni Akeron MP to 15 kg, według producenta system może razić cele w odległości 5 km. Jest efektorem klasy NLOS (Non-Line Of Sight), zwalczającym cele poza polem widzenia operatora.
CV9035DK otrzymają ponadto kompozytowe gąsienice, co będzie mieć dwojakie znaczenie. Po pierwsze, pozwoli na redukcję masy wozu, a tym samym wzrost mobilności albo dodanie nowych systemów uzbrojenia czy właśnie ASOP. Po drugie, zmniejszy się sygnatura akustyczna (poprzez zmniejszoną emisję hałasu) i ograniczone zostaną wibracje podczas jazdy. To drugie wpływać będzie pozytywnie na zmniejszenie stopnia zmęczenia załogi oraz na pomniejszenie ryzyka wystąpienia długofalowych skutków zdrowotnych dla żołnierzy.
Zwiększona zostanie świadomość sytuacyjna załogi, co będzie mieć pozytywny wpływ na jej bezpieczeństwo. Zainstalowany zostanie zestaw czujników Defense Aid Suite. Prace zostaną zrealizowane w latach 2026‒2029 i wezmą w nich udział również lokalne firmy z sektora obronnego. Pozwoli to Hæren na zachowanie wysokiej sprawności pododdziałów piechoty zmechanizowanej.
Dania nie jest pierwsza
Królewskie Duńskie Wojska Lądowe to kolejny beneficjent umowy na modernizacje (MLU) bwp rodziny CV90. Wcześniej podobne umowy zawierały Finlandia, Holandia, Szwecja, i Szwajcaria. Zaletą duńskiej modernizacji będzie niewątpliwie wykorzystanie wieloletnich doświadczeń z eksploatacji i rozwoju tych pojazdów, a także wcześniejszego wysiłku modernizacyjnego podjętego przez inne państwa. Dodatkowym źródłem pomocnym w pracach staną się dostępne analizy dokonane przez Klub Użytkowników CV90.
– Jestem bardzo zadowolony z podpisania kontraktu na modernizację duńskich CV90, jednego z najważniejszych systemów uzbrojenia naszych wojsk lądowych – powiedział gen. broni Kim Jesper Jørgensen, dyrektor FMI. – Producent pojazdów, firma BAE Systems Hägglunds, ma ogromną wiedzę na temat ich możliwości, a planowane unowocześnienie sprawi, że pojazdy ponownie staną się platformą bojową, przydatną do prowadzenia przyszłych operacji.
– Te ulepszenia zapewnią duńskim załogom CV90 lepszą ochronę i zwiększoną skuteczność bojową, a wszystko to przy równoczesnym zabezpieczeniu dostępności naszej floty CV90 – dodał Tommy Gustafsson-Rask, dyrektor zarządzający BAE Systems Hägglunds.
CV9035DK posiadają spory potencjał bojowy
W październiku 2016 r. BAE Systems zawarło z Kopenhagą kontrakt, w którego myśl CV9035DK miały być wyposażone w system zarządzania walką. Dania zakupiła 45 CV90 w wersji Mk III za 1,7 mld koron szwedzkich w 2005 r. Charakteryzują się one istotnymi zmianami chociażby wobec szwedzkich CV9040, gdyż zainstalowano nowe, wzmocnione zawieszenie i wprowadzono w pełni cyfrową elektronikę kadłuba. Poprawie uległa mobilność wozu i stosunek mocy do masy, a wzrost ten osiągnięto poprzez montaż silnik Scania DI16 o mocy 750 KM.
O potencjale bojowym stanowi system wieżowy z armatą napędową Bushmaster III kalibru 35 mm, który może być jeszcze bardziej udoskonalony. Dzieje się tak za sprawą względnie łatwej wymienialności lufy na 50-milimetrową. Armata jest zasilana z dwóch źródeł po 35 naboi. Jeden zawiera amunicję przeciwpancerną APFSDS (podkalibrową, stabilizowaną brzechwowo, z odrzucanym sabotem), drugi zaś – programowalną.
W miarę jedzenia apetyt rośnie
Spółka BAE Systems Hägglunds sprzedała dotychczas 1700 pojazdów w 17 różnych wariantach. CV90 przejechały ponad osiem milionów kilometrów i wzięły udział w kilku konfliktach zbrojnych na świecie, w tym w Liberii, Afganistanie i Ukrainie (ze Szwecji trafiło tam 50 Strf9040C). Pojazd wybrało 10 krajów europejskich, w tym ośmiu członków NATO. Najnowszymi stały się Czechy i Słowacja.
Wracając jeszcze do Hæren, to z pewnością obserwują one podjęte na początku ubiegłego roku decyzje odnośnie do rozwoju nowej generacji wozu CV90. Generał dywizji Karl Engelbrektson, dowódca szwedzkich wojsk lądowych, zapowiedział, że w przypadku rozpoczęcia prac producent pojazdów otrzyma wsparcie od Svenska Armén. Lokalnie oznaczony Stridsfordon 90 (Strf90) miałby być rozwijany w latach 2023–2027. W tym czasie miałyby się odbyć wszystkie wymagane testy, od zakładowych po państwowe.
Sztokholm byłby gotowy na zakup nieujawnionej liczby pojazdów w różnych wariantach do 2034 roku. Niewykluczone, że na taki krok zdecydowaliby się również Duńczycy. Za tym prawdopodobnie przemawiałyby niższe koszty logistyczne w długim okresie czasu, w tym związane ze szkoleniami załóg i obsługi technicznej pojazdów. Zresztą w najbliższym czasie Kopenhaga – mimo podjętego wysiłku modernizacyjnego – i tak będzie musiała podjąć decyzję o zakupie nowego bojowego wozu piechoty.
Andrzej Pawłowski, dziennikarz konflikty.pl