Znaleźli szczątki bizona sprzed 8 tys. lat. Chcą go sklonować

W ubiegłym roku w Jakucji znaleziono szczątki wymarłego przed tysiącami lat bizona. Znalezisko jest tak dobrze zachowane, że rosyjscy naukowcy rozważają podjęcie próby ożywienia wymarłego gatunku.

Chcą odtworzyć bizona sprzed 8 tys. lat
Chcą odtworzyć bizona sprzed 8 tys. lat
Źródło zdjęć: © Licencjodawca

11.04.2023 | aktual.: 05.05.2023 09:41

W roztapiającej się zmarzlinie można odnaleźć wiele okazów pradawnych zwierząt, nawet sprzed tysięcy lat. Część z nich zachowuje się w tak dobrym stanie, że naukowcy zaczynają zastanawiać się, czy z ich szczątkami można zrobić coś więcej, niż tylko je zbadać. Taka właśnie sytuacja ma miejsce w przypadku doskonale zachowanych szczątków pradawnego bizona, znalezionych latem zeszłego roku. Tkanki są tak dobrze zachowane, że można je wykorzystać do ożywienia wymarłego gatunku. Tak przynajmniej uważają rosyjscy badacze, choć środowisko naukowe jest sceptyczne wobec tej koncepcji.

Rzadkie odkrycie

Szacuje się, że bizon ten żył jakieś 8 tys. lat temu. Został znaleziony na terenie ułusu Wierchojańskiego w autonomicznej republice Jakucji (na Syberii - red.). Nie zachował się co prawda w całości, ale do naszych czasów dotrwały jego głowa, przednie nogi oraz część klatki piersiowej i to w zaskakująco dobrym stanie. W chwili śmierci miał prawdopodobnie od 1,5 roku do 2 lat.

Warto nadmienić, że w przeszłości znajdowano już dobrze zachowane bizony. Ostatnich takich odkryć dokonano w 2009 i 2010 r., zaś wiek biologiczny tych bizonów wynosił odpowiednio 2 miesiące oraz 4-4,5 roku. W przypadku obu stwierdzono, że żyły jakieś 8-9 tys. lat temu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Naukowcy z Muzeum Mamutów Północno-Wschodniego Uniwersytetu Federalnego (NEFU) w Jakucku, gdzie trafiło znalezisko, przeprowadzili sekcję bizona, w trakcie której pobrane zostały próbki skóry, mięśni oraz tkanek miękkich bizona. Ponadto usunięto także jego mózg. Próbki zostaną poddane dalszym analizom, co powinno pozwolić na dokładniejsze ustalenie, jak dawno temu odnaleziony bizon żył oraz czym charakteryzowało się środowisko biologiczne, w którym funkcjonował.

Sklonować bizona

Ponieważ niektóre części ciała bizona zachowały się w naprawdę dobrym stanie, naukowcy z NEFU zaczęli zastanawiać się nad tym, w jakiej kondycji może być jego DNA i czy możliwe będzie jego użycie, w celu sklonowania zwierzęcia. – Pracujemy nad unikalnym znaleziskiem, które dzięki wyselekcjonowanym materiałom będzie można w przyszłości sklonować – powiedział pracujący w NEFU Hwang Woo Sok.

Jednakże aby było to możliwe konieczne jest natrafienie na chromosomy, które nie uległyby uszkodzeniu. Jak przyznał Love Dalén, paleogenetyk z Uniwersytetu Sztokholmskiego w Szwecji, klonowanie wymarłych zwierząt z takich tkanek nie jest możliwe. - Aby klonowanie było możliwe, trzeba znaleźć nienaruszone chromosomy– powiedział Dalén.

Często nawet w przypadku najlepiej zachowanych okazów wydobytych ze zmarzliny okazuje się, że chromosomy uległy rozbiciu na miliony fragmentów. Jak skomentował to Dalén, w przypadku okazu pochodzącego sprzed tylu tysięcy lat, mielibyśmy większą szansę trafić 1 tys. reszek pod rząd rzucając monetą, niż odnaleźć nietknięty chromosom.

Dodatkowo kontrowersje w tym przypadku budzi osoba, która odpowiada za cały projekt. To profesor Hwang Woo Sok z NEFU oraz zlokalizowanej w Zjednoczonych Emiratach Arabskich Biotechnology Research Foundation. Został on zwolniony z południowokoreańskiego Narodowego Uniwersytetu w Seulu po tym, jak prezentowane przez niego rezultaty badań okazały się oszustwem.

Groziła mu również kara więzienia po tym, jak dopuścił się naruszenia zasad etycznych zbierając ludzkie komórki jajowe. Natomiast cały jego zespół wywołał spore kontrowersje, kiedy znaleziony w wiecznej zmarzlinie niedźwiedź, o którym mówiono, że żył aż 22 tys. lat temu, tak naprawdę kroczył po Ziemi "jedynie" 3,5 tys. lat temu.

Źródło artykułu:DziennikNaukowy.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (9)