Kamienne narzędzia znalezione na Ukrainie. Mogą mieć nawet 1,4 miliona lat

Kamienne narzędzia znalezione na zachodniej Ukrainie pochodzą sprzed około 1,4 miliona lat – twierdzą archeolodzy. Twórcami tych narzędzi prawdopodobnie nie byli przedstawiciele Homo sapiens, ale nasz bliski, obecnie wymarły krewny. Oznacza to, że nasi przodkowie mogli osiedlić się w Europie około 1,4 miliona lat temu, czyli 200-300 tys. lat wcześniej, niż dotychczas sądzono.

Ciekawe odkrycie w Ukrainie - zdjęcie poglądowe.
Ciekawe odkrycie w Ukrainie - zdjęcie poglądowe.
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Biface, CC0, Raw Pixel

08.03.2024 | aktual.: 08.03.2024 14:15

Starożytne kamienne narzędzia znalezione w Korołewie na zachodniej Ukrainie mogą stanowić najstarszy znany dowód obecności człowieka w Europie. Wykonane ze skał wulkanicznych artefakty wydobyto z kamieniołomów w latach 70. XX wieku. Dzięki wykorzystaniu najnowocześniejszych metod naukowcy ustalili, że warstwy osadów otaczających narzędzia mają 1,4 miliona lat.

- To najwcześniejszy dowód na istnienie człowieka w Europie – powiedział Mads Faurschou Knudsen, geofizyk z Uniwersytetu w Aarhus w Danii i współautor badań, dodając jednocześnie, że nie jest pewne, który gatunek człowieka stworzył te narzędzia, ale wszystko wskazuje na to, że mógł to być Homo erectus, pierwszy z naszych kuzynów, który chodził wyprostowany.

Opis oraz rezultaty badań ukazały się w czasopiśmie "Nature".

Kamienne narzędzia praludzi

W zamierzchłej przeszłości nasi przodkowie uderzając jednym kawałkiem skały o drugi formowali proste noże i skrobaki, tak jak robili to przed nimi ich przodkowie w Afryce. Te służyły im do krojenia mięsa czy zeskrobywania resztek ze skór zwierząt. Tego typu narzędzia, wraz z innymi artefaktami, znaleziono na stanowisku w Korołewie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Autorzy publikacji twierdzą, że znalezione narzędzia mogą mieć nawet 1,4 miliona lat i dają cenny wgląd w to, jak i kiedy nasi pierwsi krewni dotarli do Europy. Według nich, prawdopodobnie byli to przedstawiciele wszechstronnego gatunku Homo erectus, przybyli do Europy ze wschodu i rozprzestrzenili się na resztę kontynentu. - Do tej pory nie było mocnych dowodów na migrację ze wschodu na zachód – przyznał Roman Garba, archeolog z Czeskiej Akademii Nauk w Pradze, współautor badania.

Gdy odkryto artefakty, nikt nie był w stanie ich dokładnie datować. Ale przez ten czas technologia poszła znacznie do przodu i pojawiły się metody, które mogły znaleźć tu zastosowanie. Garba i jego współpracownicy zastosowali technikę datowania opartą na izotopach kosmogenicznych – rzadkich izotopach powstających w wyniku zderzenia wysokoenergetycznych promieni kosmicznych z pierwiastkami zawartymi w minerałach na powierzchni Ziemi.

Zmiany stężeń tych izotopów mogą ujawnić, jak dawno temu minerał znalazł się pod ziemią. Obliczając stosunek określonych izotopów w warstwie osadu, w której znajdowały się narzędzia, zespół oszacował, że te liczą sobie około 1,4 miliona lat.

Homo erectus

Jak dotąd najwcześniejsze dokładnie datowane dowody obecności homininów w Europie obejmują skamieniałości i narzędzia kamienne znalezione w Hiszpanii i Francji i wskazują od 1,1 do 1,2 miliona lat. Najstarsze znalezione narzędzia kamienne tego typu odkryto we wschodniej Afryce i datuje się je na 2,8 miliona lat.

Uzyskany w datowaniu okres powstania narzędzi skłonił badaczy do spekulacji, że ich wykonawcami byli przedstawicieli Homo erectus. To jedyny znany gatunek człowieka, który żył poza Afryką około 1,4 miliona lat temu. Co więcej, narzędzia z Korołewa przypominają te znalezione na stanowiskach archeologicznych w górach Kaukazu, które również powiązano z Homo erectus i datowano na około 1,8 miliona lat. Na stanowisku w Korołewie nie znaleziono żadnych szczątków, dlatego nie można z całą pewnością stwierdzić, że narzędzia te wykonał Homo erectus.

Odkrycia dają pełniejszy obraz kierunku podróży, jaki prawdopodobnie obrali pierwsi Europejczycy, potwierdzając pogląd, że rozprzestrzenili się ze wschodu na zachód – być może wzdłuż dolin Dunaju, spekulują autorzy publikacji.

Homo erectus miał ciała podobne do współczesnych ludzi, ale znacznie mniejsze mózgi. Pojawił się około dwa miliony lat temu, tak przynajmniej wskazuje zapis kopalny. Znajomość produkcji kamiennych narzędzi oraz technik łowieckich pomogła mu stać się pierwszym homininem, o którym wiadomo, że rozprzestrzenił się poza Afrykę. Ślady jego bytności można znaleźć od dzisiejszej Anglii po wyspy południowo-wschodniej Azji.

Problemy z datowaniem

Część ekspertów kwestionuje uzyskany w badaniach zakres czasowy, ustalony na 1,4 miliona lat. Wskazują oni, że badania mają pewne problemy. - Nie mają zbyt jasnej chronologii – powiedział Fabio Parenti, archeolog z Federalnego Uniwersytetu w Paranie. Dodał też, że artefakty są źle opisane i ogólnie rzecz biorąc, jego zdaniem badanie jest "dość słabe".

Giovanni Muttoni, geochronolog z Uniwersytetu w Mediolanie i ekspert w dziedzinie datowania paleomagnetycznego potwierdza zastrzeżenia Parentiego. Według niego, główna ekspansja homininów z Afryki rozpoczęła się około 900 tys. lat temu, kiedy cykle lodowcowe stały się bardziej intensywne i wprawiły w ruch całe łańcuchy pokarmowe. - 900 tys. lat temu świat się zmienił. […] Moim zdaniem nic szczególnie interesującego z klimatycznego i ekologicznego punktu widzenia nie wydarzyło się 1,4 miliona lat temu – wskazał Muttoni.

Inni specjaliści sugerują, że datowanie powinno obejmować wiele metod wykorzystujących różne zegary geologiczne. Dzięki temu można mieć większą pewność, co do uzyskanych wyników.

Badania w Korołewie zostały wstrzymane z powodu agresji Rosji na Ukrainę. Jednak naukowcy nie tracą nadziei i planują dalsze wykopaliska. Pracują też nad budową lokalnego muzeum i ubiegają się o wpisanie tego miejsca na listę dziedzictwa kulturowego UNESCO.

Źródło: Science, Nature, Live Science

Źródło artykułu:DziennikNaukowy.pl