Grzyby wydają się prowadzić ze sobą "rozmowy", zwłaszcza po deszczu

Grzyby mogą "rozmawiać" ze sobą? Do takich wniosków doszli japońscy naukowcy w niedawnym badaniu. Według nich, deszcz może skłaniać niektóre z nich do komunikowania się za pomocą sygnałów elektrycznych.

Uniwersytetu Tohoku w Japonii przeprowadzili testy terenowe na grzybachUniwersytetu Tohoku w Japonii przeprowadzili testy terenowe na grzybach
Źródło zdjęć: © Tohoku University | Yu Fukasawa

Niektóre grzyby odgrywają kluczową rolę w utrzymaniu drzew w lesie. Jednym z takich przykładów są grzyby ektomikoryzowe - powszechnie spotykane przy sosnach, dębach i brzozach. Tworzą one otoczkę wokół korzeni drzew i rozwijają się w rozległe podziemne sieci, które pobierają niezbędne składniki odżywcze z gleby, aby wyżywić siebie i inne rośliny w tym symbiotycznym związku. Jest to przykład mikoryzy ektotroficznej zwanej też zewnętrzną.

Wydaje się, że ta sieć służy również do komunikacji między grzybami. W ramach nowego badania naukowcy z Uniwersytetu Tohoku w Japonii przeprowadzili testy terenowe na grzybach i odkryli, że ich aktywność elektryczna rośnie po deszczu, co sugeruje, że grzyby te robią się "gadatliwe" w odpowiedzi na opady.

Opis i rezultaty badań ukazały się na łamach pisma "Fungal Ecology" (DOI: 10.1016/j.funeco.2023.101229).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Się klika #8

Owocna współpraca

Zapewne wyda się to wielu osobom zaskakujące, ale rosnące w lesie grzyby mogą być w stanie ze sobą "rozmawiać". Dokładniejszego zbadania tego zagadnienia podjęli się naukowcy z Japonii. W tamtejszych lasach mieszanych (chociaż oczywiście nie tylko tam, w Polsce również) rosną grzyby noszące nazwę lakówka dwubarwna (Laccaria bicolor). Jest to grzyb dość pożyteczny dla drzew, z którymi żyje w symbiozie. Chociażby dla dębów i sosen. "Pomaga" im zaopatrywać się w wodę i składniki odżywcze, w zamian otrzymując węglowodany.

Uważa się nawet, że grzyby te mogą przyczyniać się do "nawożenia" drzew. A czynią to w dość bezwzględny sposób. Posługują się przy tym niewielkimi owadami o nazwie skoczkogonki, które najpierw zwabiają, a następnie zabijają przy pomocy toksyn. Oczywiście zyskują na tym tak drzewa, jak i same grzyby konsumując azot pozyskany z owada.

Aby jednak symbioza lakówek dwubarwnych i drzew była możliwa niezbędne jest istnienie odpowiednich połączeń pomiędzy nimi. I taka sytuacja rzeczywiście ma miejsce. Grzyby te budują wokół korzeni drzew swoiste osłony, siatki, którym je oplatają. Nie wnikają bezpośrednio do drzewa, a ich strzępki tworzą rozległe, podziemne sieci.

Spadł deszcz? To świetnie! Możemy porozmawiać

O co jednak chodzi z tym porozumiewaniem się? Otóż już wcześniejsze badania wykazały, że grzyby dysponują pewnym potencjałem generowania ładunku elektrycznego, który uaktywnia się w reakcji na zmiany zachodzące w otaczającym je środowisku. I już w tym kontekście spekulowano, że właśnie w ten sposób grzyby mogą komunikować się ze sobą.

Przykładowo w trakcie badań z 2022 roku stwierdzono, że powstaje w ten sposób aktywność elektryczna w stylu tej, którą przejawiają nerwy. Udało się nawet wyodrębnić około 50 wypowiadanych w ten sposób przez grzyby "słów" (więcej na ten temat w tekście: Grzyby mogą się komunikować? Ich sygnały elektryczne przypominają ludzką mowę).

Tym razem jednak naukowcy postanowili zbadać komunikowanie się między grzybami w warunkach kontrolowanych, aczkolwiek wciąż naturalnych. Znalazłszy grupę lakówek dwubarwnych rosnących w pobliżu dębu piłkowanego postanowili podłączyć do nich elektrody, aby monitorować ich aktywność elektryczną. Poświęcono na to po jednym dniu pod koniec września i początku października. I o ile ten pierwszy dzień był słoneczny i nie działo się w nim nic wartego uwagi pod kątem "rozmów" grzybów, o tyle w początkiem października nad Japonią przeszedł tajfun, który przyniósł obfite opady deszczu.

I wtedy się zaczęło. Aktywność elektryczna grzybów wyraźnie się "obudziła". - Na początku grzyby wykazywały mniejszy potencjał elektryczny i sprowadzaliśmy to do braku opadów. Jednak po deszczu potencjał elektryczny zaczął się wahać, czasami przekraczając 100 mV – powiedział Yu Fukasawa, główny autor badań.

Dało się jednocześnie zauważyć, że poziom tej aktywności był zależny nie tylko od wilgotności, ale i temperatury. Ponadto najsilniejsze sygnały odnotowano pomiędzy osobnikami rosnącymi najbliżej siebie.

Źródło: Science Alert, Tohoku University

Źródło artykułu:
Wybrane dla Ciebie
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇