Rzecznik Air Show: Na razie żadna ekipa nie odleci, zbadają stan drogi startowej
Co z odlotem ekip, które przyleciały na pokazy Air Show do Radomia? Od piątku wszystkie pozostają uziemione. W rozmowie z WP porucznik Marcin Helak wyjaśnia, że w poniedziałek odbędzie się inspekcja, która oceni stan pasa startowego i zdecyduje o ewentualnych odlotach.
W serwisie Flightradar24 pojawiły się informacje, że w poniedziałek o godz. 12 mają rozpocząć się odloty zespołów, które przyleciały do Radomia na międzynarodowe pokazy lotnicze Air Show, m.in. grupy Royal Air Force Red Arrows. Czy jednak faktycznie się on odbędzie na razie niewiadomo. Po tragicznym wypadku w trakcie treningu przed Air Show, w wyniku którego zginął pilot F-16 Tiger Demo Team, major Maciej "Slab" Krakowian, wszystkie ekipy od czterech dni pozostają uziemione. Miejsce badali w ostatnich dniach prokuratorzy oraz Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych. W poniedziałek mają zapaść dalsze decyzje.
Prokuratura zakończyła oględziny, teraz pas zbada inspekcja PPL i ULC
Jak poinformował media prok. Piotr Antoni Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie zakończone zostały czynności oględzin pasa startowego, terenów przyległych oraz części samolotu F-16. Teren został przekazany przez prokuratorów wojskowych władzom Lotniska Warszawa-Radom, które będą podejmować decyzje w zakresie ustaleń dotyczących bezpiecznego korzystania z pasa startowego.
Na razie w biurze prasowym Polskich Portów Lotniczych usłyszeliśmy, że sami czekają na informacje. Piotr Rudzki z PPL wyjaśnia, że lotnisko cywilne pozostaje zamknięte do wtorku, 2 września do godz. 1.59 w nocy, ale należy śledzić komunikaty, bo data może ulec zmianie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Śmigłowce już odleciały z Radomia, co z innymi ekipami?
- Śmigłowce odleciały już w zasadzie wszystkie, na dziś zaplanowany jest wylot pozostałych dwóch. Co do innych ekip, żadna nie wystartuje dopóki nie zostanie sprawdzony stan drogi startowej. Na razie nie wiemy, w jakim jest stanie, dlatego z zaplanowanym odlotem byłbym ostrożny - odpowiada WP porucznik Marcin Helak, rzecznik Air Show.
Por. Helak wyjaśnia, że o ewentualnych wylotach zadecyduje w poniedziałek ok. południa wynik inspekcji z udziałem Polskich Portów Lotniczych, Urzędu Lotnictwa Cywilnego.
- W trakcie inspekcji będzie można ocenić stan pasa, czy będzie wymagał jakichś napraw i w jakim zakresie będzie mógł być użytkowany. Zostaną wtedy podjęte dalsze decyzje w sprawie ewentualnego odlotu pozostałych ekip. Być może będzie procedowana kwestia naprawy uszkodzeń, ale na razie są to czysto hipotetyczne rozważania, bo nie wiemy, w jakim stanie ten pas jest - informuje rzecznik Air Show.