Rumuni natrafili na żywą skamieniałość. To najstarszy gatunek ryby

Ryba uznawana za żywą skamieniałość należy do gatunku Romanichthys valsanicola (Głowaczogłów ardżeszański). Powstał on około 65 milionów lat temu, co oznacza, że ryba istniała w tym samym czasie, gdy na Ziemi chodziły ostatnie dinozaury.

Rumuńscy ekolodzy od lat szukali dowodów potwierdzających istnienie asprete. Mieli nawet obawy, że Romanichthys valsanicola wyginął. Po trwających lata poszukiwaniach badaczom udało się sfotografować i nagrać gatunek w dolinie rzeki Valsan w górach Fagaras. Jest to jedyne miejsce, w którym można spotkać ten endemit. Rybę po raz pierwszy zauważono tutaj w 1956. Można było ją wówczas spotkać także w rzekach Ardżesz i Doamnei. Niestety ze względu na działalność człowieka w tych obszarach przedstawiciele gatunku wyginęli.

Ryba została sfotografowana przez ichtiologów – Andreia Togora i Marcusa Drimbea. W prace zaangażowany był również ekolog Alexandru Gavan, który jest inicjatorem zespołu mającego na celu ochronę Romanichthys valsanicola. Gatunek uznaje się za skrajnie zagrożony wyginięciem, a głównym wyzwaniem dla przetrwania asprete jest działalność człowieka – zanieczyszczenia rzek, ich eksploatacja czy budowa hydroelektrowni w regionie.

- Jest prosty sposób na ochronę asprete: Rumunia musi zacząć przestrzegać i egzekwować swoje własne prawo. Ironią losu jest fakt, że olbrzymia część zniszczeń rzeki Valsan to dzieło państwowych instytucji i organizacji. Największym zagrożeniem dla Romanychthys valsanicola jest niski poziom wody w rzece, a jest on spowodowany tym, że firma Hidroelectrica, która zarządza elektrownią wodną, skupia się wyłącznie na maksymalizacji zysku i dzieje się to kosztem bioróżnorodności oraz z naruszeniem prawa. Robią tak nie tylko na rzece Valsan, ale również na wielu innych rzekach – przekazał Alexandru Gavan.

Ekolodzy uważają, że asperte jest ważnym symbolem narodowym kraju i nie można dopuścić do jej zagłady.