Rosyjski latający czołg - podniebne monstrum

Rosjanie znani są z bardzo dziwnych konstrukcji technicznych, w których często przodują konstrukcje wykonane na zamówienie wojska. W historii radzieckiej techniki militarnej znajdziemy całe mnóstwo przykładów na to, jak nawet najbardziej szalone pomysły wojskowych inżynierów przekuwano w prototypy. Jednym z nich jest latający czołg.

Obraz
Źródło zdjęć: © worldweapon.ru

Historia i pierwsze konstrukcje

Często miano latającego czołgu nadaje się konstrukcji A-4. KT - zaprojektowanej przez Olega Antonowa. Rzeczywiście, była to bardzo specyficzna i oryginalna maszyna latająca pozwalająca na transport czołgów drogą powietrzną. A-40 KT nie był niczym innym, jak drewnianym szybowcem skonstruowanym w taki sposób, aby można było go przymocować do nadwozia lekkiego czołgu T60. Co ciekawe, miejsce pracy kierowcy było jednocześnie kabiną pilota. Kierunek lotu zmieniano obracając wieżą czołgu, a wysokość regulowano poprzez podnoszenie lub upuszczanie lufy.

Wszystko to wpływało na masę samolotu, co wymusiło na konstruktorach zamontowanie w płatowcu odpowiednio mocnych silników. Biuro konstrukcyjne zdecydowało się na dwa odrzutowe silniki Klimov RD-33. w których dodatkowo zwiększono o 60 proc. ciąg. Pozwalało to całej konstrukcji rozpędzić się do 950 km/h. Załogę stanowili pilot oraz celowniczy, którego zadaniem była obsługa tylnego działka.

Obraz
© (fot. Wikimedia / CC)

Niestety pomysł na samolot nie przypadł do gustu radzieckim władzom. Postanowiono, że do seryjnej produkcji skierowany zostanie samolot szturmowy Su-25. którego egzemplarze można spotkać na niebie do dziś. Władz nie przekonało nawet to, że podczas ponad 360 odbytych lotów próbnych samolot sprawiał się doskonale i nie odnotowano żadnych poważniejszych awarii, usterek czy kłopotów technicznych. Finalnie wyprodukowano tylko dwa egzemplarze, z czego jeden zachował się do dziś i ma charakter muzealny.

Źródło artykułu: WP Tech
Problemy rosyjskiej floty podwodnej. Od "kulejącego okrętu" do "pływającej Hiroszimy"
Problemy rosyjskiej floty podwodnej. Od "kulejącego okrętu" do "pływającej Hiroszimy"
Tajemnica posągów z Wyspy Wielkanocnej rozwiązana. Są nowe badania
Tajemnica posągów z Wyspy Wielkanocnej rozwiązana. Są nowe badania
Błędnie zdiagnozowała raka. AI myli się w 7 na 10 przypadków
Błędnie zdiagnozowała raka. AI myli się w 7 na 10 przypadków
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Widowiskowy pokaz świateł z dalekiej północy. Zorza polarna znów nad Polską
Odkryli egipską twierdzę sprzed 3,5 tys. lat. W środku piece i ciasto
Odkryli egipską twierdzę sprzed 3,5 tys. lat. W środku piece i ciasto
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muzyka generowana przez AI zastępuje artystów. Sklepy w Belgii unikają opłat
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Muchomory modne na Instagramie? Toksykolog: eksperymenty mogą zabić
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Sekret rosyjskiego Su-57 poznany. Oto co pomieści w swoim wnętrzu
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Fascynujące odkrycie na Tytanie. To prawdziwe wyzwanie dla chemików
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Pocisk manewrujący Ragnarök pokazany. To długie ramię dla "Walkirii"
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Już kupowali z Zachodu. Nagle zwrot akcji. Wybrali myśliwiec z Chin
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach
Są starsze niż piramidy w Gizie. Natura stworzyła je w Alpach