Rosyjski, atomowy krąg chroniący Moskwę

W chwili, kiedy z dnia na dzień rośnie napięcie na linii NATO - Rosja, należy pamiętać, że Moskwa jest chroniona przez specjalny system antyrakietowy wyposażony w głowice nuklearne. Pięć baz wojskowych jest rozlokowanych na przedmieściach stolicy Rosji, a każda z nich dysponuje rakietami zdolnymi niszczyć rakiety w locie. Czy jest się czego bać?

Obraz
Źródło zdjęć: © Wikipedia

Rosjanie rozpoczęli projekt obecnego systemu pod koniec lat 60-tych ubiegłego wieku. Był on rozwinięciem i głęboką modernizacją pomysłu powstałego jeszcze w latach 40-tych, który skutkował stworzeniem linii rakietowej ochrony antybalistycznej. Po latach mozolnych prac okazało się, że zaprojektowany i niemal gotowy system nie jest w stanie zapewnić Moskwie bezpieczeństwa –. był nieszczelny, a rakiety balistyczne, które wyposażone były w kilka głowic uderzających w różne cele mogły bez problemów go ominąć. Postanowiono zatem wybudować system, który będzie zdolny zarówno do zniszczenia rakiet w ostatniej fazie lotu, czyli zbliżających się bezpośrednio do Moskwy, jak i pocisków, które znajdują się jeszcze setki kilometrów od celu, poza atmosferą. W roku 1970 ukończono prace projektowe, a całemu systemowi nadano nazwę A-135 „Amur”. Początkowo miał on się składać z kilku węzłów radiotechnicznych, stacji radiolokacyjnych przeznaczonych do wykrywania bliskich celów, odrębnych stacji namierzających cele z dużych
odległości oraz dwóch systemów rakiet – bliskiego (100km) i dalekiego (300-600 km) zasięgu. W wyniku podpisywanych przez USA i ZSRR traktatów rozbrojeniowych, założenia i elementy składowe ulegały jednak zmianie. Ostatecznie zbudowano pięć baz rozmieszczonych w odległości około 18-20 km od centrum Moskwy. Jak to często w przypadku ZSRR bywało prace trwały wiele lat. Od gotowego projektu z roku 1975 do finalnego ukończenia wszystkich prac i przyjęciu systemu na stan uzbrojenia minęło aż 15 lat. Obecnie cały system A-135 Amur jest głównym elementem 9 Dywizji Obrony Przeciwrakietowej w 3 Samodzielnej Armii Obrony Rakietowo-Kosmicznej Federacji Rosyjskiej. Trzeba też pamiętać, że system antybalistyczny chroniący Moskwę, przez wiele dziesięcioleci był jedynym na świecie systemem tego typu w czynnej służbie.

To, że system zaprojektowano w ZSRR nie oznacza, że Federacja Rosyjska o nim zapomniała. Od kilku lat system jest modernizowany i unowocześniany. Jego głównym elementem są rakiety 53T6. oznaczane w kodzie NATO jako Gazela. Moskwa chroniona jest przez 68 tego rodzaju pocisków, a każdy z nich może przenosić głowice nuklearne. Rosja twierdzi, że w czasach pokoju rakiety wyposażone są jedynie w głowice konwencjonalne, a jedynie w sytuacjach zagrożenia montowane są głowice jądrowe – każda o mocy 10 kt. Zaletą pocisków 53T6 jest ich ogromna prędkość. Zostały one zaprojektowane do zniszczenia innych pocisków w locie na bardzo krótkim dystansie około 80 do 100 km. Pociski Rosjan mają zatem zaledwie kilka sekund, aby dotrzeć do celu i go zniszczyć. To właśnie sprawiło, że napędzane paliwem stałym rakiety rozpędzają się do zawrotnej prędkości ponad 20000 km/h.

O tym, że system wciąż jest ważny dla Moskwy może świadczyć pokazowy test przeprowadzony już po rozpoczęciu konfliktu z Ukrainą. W czerwcu ubiegłego roku jedna z rakiet została przewieziona na poligon Sary-Szagan. Wystrzelony pocisk z ogromną prędkością trafił w wyznaczony cel na niebie, gdzie w sytuacji zagrożenia zostałaby jednocześnie odpalona głowica jądrowa. Rosyjskie Ministerstwo Obrony było tak zadowolone z testu, że pochwaliło się na swoich stronach filmikiem z próby. Widać na nim przewożenie pocisku, a następnie jego odpalenie i kilka pierwszych sekund lotu. Z filmu można jedynie wywnioskować, że Gazele są naprawdę szybkie, ponieważ trudno je nawet dostrzec. W ciągu kilku pierwszych sekund lotu rozpędzają się bowiem do prędkości kilku tysięcy km/h.

Specjaliści twierdzą, że cały system nie zapewnia Moskwie pełni bezpieczeństwa. Został on zaprojektowany do zwalczania NATO-wskich pocisków poprzedniej generacji jak np. Pershing, które zostały już wycofane ze służby. Dużo większym zagrożeniem są pociski balistyczne dalekiego zasięgu, a z nimi A-13. „Amur” może mieć spore problemy. Przyznano się bowiem, że z racji przestarzałej konstrukcji rakiet dalekiego zasięgu ,od 2007 roku Moskwa nie dysponuje tego typu ochroną. Rosja zapowiedziała jednak już w roku 2012, że system zostanie gruntownie zmodernizowany, a podczas modernizacji zostanie przywrócona zdolność niszczenia międzykontynentalnych pocisków nuklearnych.

Źródło artykułu: WP Tech
Wybrane dla Ciebie
Podwójny bolid na niebie? Ten nietypowy meteor to tylko... iluzja
Podwójny bolid na niebie? Ten nietypowy meteor to tylko... iluzja
Zauważona po raz pierwszy. To nowa broń Chin
Zauważona po raz pierwszy. To nowa broń Chin
Graniczą z Rosją. Wybrali system rakietowy tak jak Polska
Graniczą z Rosją. Wybrali system rakietowy tak jak Polska
W Europie powstanie nowa firma kosmiczna. Trzej giganci łączą siły
W Europie powstanie nowa firma kosmiczna. Trzej giganci łączą siły
Nieznana broń Rosjan. Właśnie użyli w Ukrainie
Nieznana broń Rosjan. Właśnie użyli w Ukrainie
Kula ognia. Chińska rakieta zrobiła swoje, a potem spadła na ziemię
Kula ognia. Chińska rakieta zrobiła swoje, a potem spadła na ziemię
Drony, dym i huk nad Warszawą. Trwają wielkie ćwiczenia na wypadek ataku
Drony, dym i huk nad Warszawą. Trwają wielkie ćwiczenia na wypadek ataku
Mogą być lepsze niż F-35. Ukraina chce kupić 150 sztuk
Mogą być lepsze niż F-35. Ukraina chce kupić 150 sztuk
Przyszłość Układu Słonecznego? Biały karzeł wciąż zjada swoje planety
Przyszłość Układu Słonecznego? Biały karzeł wciąż zjada swoje planety
Debiut hiszpańskiego okrętu podwodnego typu S-80. Nowa era floty NATO
Debiut hiszpańskiego okrętu podwodnego typu S-80. Nowa era floty NATO
Ukraina zdecydowała o przyszłości swojego lotnictwa. Nie będą nią F-16
Ukraina zdecydowała o przyszłości swojego lotnictwa. Nie będą nią F-16
Strategiczna umowa dla Polski podpisana. Nawet 600 tys. ładunków rocznie
Strategiczna umowa dla Polski podpisana. Nawet 600 tys. ładunków rocznie