Rosyjska flota podwodna - papierowy tygrys czy realne zagrożenie?

Rosyjska flota podwodna - papierowy tygrys czy realne zagrożenie?

14.10.2016 | aktual.: 29.12.2016 08:23

Z danych płynących z dowództwa marynarki wojennej USA wynika jasno, że Rosja znacząco zwiększyła aktywność działań swojej floty podwodnej. Wyliczono, że liczba patroli z wykorzystaniem okrętów podwodnych zwiększyła się o przynajmniej 50 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. A jaką flotą dysponuje Federacja Rosyjska? Oczywiście, oficjalne dane o ilości okrętów pozostających w czynnej służbie są utajnione, jednak analitycy na podstawie zebranych informacji wyliczyli, że Rosja dysponuje 45 okrętami podwodnymi, z czego połowa z nich wyposażona jest napęd nuklearny, a pozostałe w klasyczne silniki Diesla. Około 14 jednostek służy we Flocie Pacyfiku, a pozostałe to Flota Północna i Bałtycka. Co więcej, łącznie tylko 50 proc. jednostek jest w stanie natychmiast podjąć działania bojowe. Przyjrzyjmy się zatem poszczególnym jednostkom.

Z danych płynących z dowództwa marynarki wojennej USA wynika jasno, że Rosja znacząco zwiększyła aktywność działań swojej floty podwodnej. Wyliczono, że liczba patroli z wykorzystaniem okrętów podwodnych zwiększyła się o przynajmniej 50 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. A jaką flotą dysponuje Federacja Rosyjska? Oczywiście, oficjalne dane o ilości okrętów pozostających w czynnej służbie są utajnione, jednak analitycy na podstawie zebranych informacji wyliczyli, że Rosja dysponuje 45 okrętami podwodnymi, z czego połowa z nich wyposażona jest napęd nuklearny, a pozostałe w klasyczne silniki Diesla. Około 14 jednostek służy we Flocie Pacyfiku, a pozostałe to Flota Północna i Bałtycka. Co więcej, łącznie tylko 50 proc. jednostek jest w stanie natychmiast podjąć działania bojowe. Przyjrzyjmy się zatem poszczególnym jednostkom.

1 / 8

Okręty podwodne projektu 877 (w kodzie NATO Kilo)

Obraz
Archiwum RIA Novosti/ Vitaliy Ankov

Ten typ jednostek został opracowany w biurze konstrukcyjnym Rubin, a pierwsza jednostka weszła do służby we wrześniu 1980 roku. Okręt doczekał się dwóch istotnych modyfikacji. W modelu 877MK znacząco wyciszono kadłub, natomiast w toku dalszych prac stworzono ulepszony wariant (oznaczony jako "projekt 663"), który miał mocniejsze silniki elektryczne, osiągał wyższą prędkość w zanurzeniu oraz był jeszcze bardziej wyciszony. Pierwotnie Rosja nie zamierzała eksportować tej wersji, jednak od roku 1993 zaczęto sprzedawać okręt zagranicznym partnerom np. Chinom.

Okręty tego typu stanowią wciąż istotny człon podwodnych jednostek napędzanych silnikami elektryczno-Dieslowskimi. Operują one zarówno we Flocie Bałtyckiej, Flocie Pacyfiku jak i Flocie Atlantyckiej. Uzbrojenie to 18 torped zamontowanych w sześciu wyrzutniach lub 24 miny przewożone w ich miejscu. Dzięki automatycznemu systemowi ładującemu kolejne salwy mogą być oddawane w odstępie 5 minut. Obok tego, niektóre z okrętów wyposażone są w pociski do zwalczania celów w powietrzu. Jednostki mierzą 70-74 metry długości i mogą się zanurzyć na maksymalną głębokość 300 metrów (240-250 metrów poziom operacyjny). Czas autonomicznej pracy bez zawijania do portu wynosi 45 dni.

2 / 8

Okręty podwodne projektu 667 (w kodzie NATO Delta III i Delta IV)

Obraz
Wikimedia

Przez wiele lat okręty tego typu były trzonem podmorskiej równowagi atomowej pomiędzy USA i Rosją. Pierwszy okręt 667BDR (Delta III) wszedł do służby w roku 1978, a pierwszy z ulepszonej serii Delta IV w roku 1984. Ich największą zaletą jest zdolność do przenoszenia 16 pocisków balistycznych o zasięgu nawet 8000km oraz napęd atomowy. Okręty mogą zanurzyć się na maksymalną głębokość wynoszącą 400 metrów, a ich prędkość w zanurzeniu wynosi do 25 węzłów. Są także potężne - mierzą aż 166 metrów długości. W teorii okręty mają nieskończony czas możliwości prowadzenia misji, który ograniczony jest jedynie zapasami żywności. Te wystarczają zaś no około trzy miesiące (załoga liczy 130 osób). Okręty posiadają skomputeryzowane systemy walki, czułe sonary, a przenoszone przez nie pociski balistyczne mogą być odpalane w dowolnej konfiguracji, także podczas zanurzenia jednostki. Szacuje się, że Federacja Rosyjska posiada obecnie trzy okręty Delta III oraz sześć jednostek Delta IV.

3 / 8

Okręty podwodne projektu 949A (w kodzie NATO Oscar II)

Obraz
domena publiczna

Te jednostki to przykład jednych z największych łodzi podwodnych świata. Ich kadłub mierzy bowiem aż 155 metrów. To tak, jak postawić w jednym rzędzie ponad 8 przegubowych autobusów Solaris. Najbardziej znanym w okrętem tego typu była jednostka "Kursk", która zatonęła w roku 2000. Zaprojektowane w połowie lat 80. ubiegłego wieku maszyny wyposażone są w dwa reaktory atomowe, które generują łączną moc na poziomie 380 MW. Równie imponujące jest uzbrojenie. Okręty przenoszą na pokładzie 24 pociski z głowicami jądrowymi P-700 Granit oraz 24 torpedy. Ich głównym zadaniem jest skryte podpłynięcie do wybrzeży wroga i rozpoczęcie ataku atomowego, ale także walka morska - w tym atakowanie lotniskowców. Szacuje się, że Rosja ma obecnie 5 okrętów tego typu zdolnych do natychmiastowego podjęcia działań.

4 / 8

Okręt podwodny projektu 941 (w kodzie NATO Tajfun)

Obraz
© Wikimedia/Lelique

To prawdziwy gigant podmorskich toni i największy okręt podwodny świata - mierzy on aż 170 metrów długości i 23,5 metra szerokości. Gdyby postawić go w pionie, to byłby on o 10 metrów wyższy niż warszawski wieżowiec Rondo 1. Kolosa napędzają dwa reaktory atomowe o mocy 380MW. Okręt mógł prowadzić misję przez maksymalnie 120 dni, jednak w stanie wyjątkowym możliwe było jej wydłużenie nawet do 200 dni (między innymi poprzez racjonowanie żywności). Ich główną bronią są wyrzutnie 20 rakiet R-39 (SS-N-20) zdolnych do zaatakowania celów oddalonych nawet o 8300 km. Obecnie Rosjanie dysponują tylko jednym egzemplarzem tego typu i to przeznaczonym do testowania nowych rodzajów uzbrojenia.

5 / 8

Okręt podwodny projektu 971 (w kodzie NATO Akuła)

Obraz

Ten okręt miał być odpowiedzią rosyjskich konstruktorów na potrzeby obniżenia kosztów produkcji. Zamiast kadłuba ze stopów tytanu wykorzystano niskomagnetyczną stal. Postawiono też na zaawansowaną hydrodynamikę kadłuba, a także na odpowiednie wyciszenie całej jednostki. W trakcie prac rozwojowych ulepszano kolejne wersje - zmieniono silniki na wolnoobrotowe (niższy poziom hałasu) czy ulepszono powłoki wyciszające. Mimo niższej wytrzymałości kadłuba stalowego, okręty mogły zanurzać się na maksymalną głębokość sięgającą nawet 500 metrów. Zasilane są jednym reaktorem atomowym, który pozwala rozpędzić się w zanurzeniu do 35 węzłów. Okręt o długości 110 metrów zabiera na pokład 50 osób załogi. Jego uzbrojenie to 40 torped wystrzeliwanych przez łącznie osiem wyrzutni. Szacuje się, że Rosja posiada obecnie 10 okrętów tego typu, z czego przynajmniej sześć nie nadaje się do użytku z różnych przyczyn - np. remontów.

6 / 8

Okręt podwodny typu 945 (w kodzie NATO Sierra II)

Obraz
DoDMedia

Ten typ okrętu stanowił pierwowzór dla projektu 971. Łączy je ten sam poziom uzbrojenia czy też wykorzystanie jednego reaktora atomowego. Jednak okręty typu Sierra II, dzięki tytanowemu kadłubowi, mogą zanurzać się na głębokość aż 750 metrów. Obecnie Rosjanie posiadają dwa okręty tego typu oraz jeden wcześniejszej serii Sierra I.

7 / 8

Okręt podwodny typu 671 (w kodzie NATO Victor III)

Obraz
Wikimedia

To kategoria okrętów myśliwskich. Ich głównym zadaniem jest zwalczanie wrogich okrętów podwodnych oraz ochrona własnej floty i konwojów. Jednostki mierzą 104 metry długości i są napędzane przez 2 reaktory jądrowe OK-300 VM-4. Ich uzbrojenie stanowi sześć wyrzutni torped w dwóch różnych kalibrach. Załoga w liczbie około 100 osób jest w stanie utrzymać okręt w misji bojowej przez około 80 dni. Obecnie Rosja dysponuje zaledwie czterema jednostkami tego typu. Nie wiadomo jednak, ile z nich jest sprawnych.

8 / 8

Okręt podwodny typu 955 (w kodzie NATO Borei)

Obraz

To najnowsze dziecko rosyjskiego przemysłu stoczniowego. Mimo ambitnych planów jak do tej pory Rosji udało się wdrożyć do służby zaledwie trzy jednostki tego typu. Okręty podwodne klasy Borei to strategiczne jednostki o napędzie atomowym, przenoszące do 16 pocisków balistycznych. W zanurzeniu okręty mogą rozwinąć prędkość około 29 węzłów, zaś maksymalne zanurzenie to 450 m. Długość kadłuba nowych jednostek wynosi 170 m, a jego średnica to 13 m. Wpisują się one zatem w nurt gigantycznych okrętów podwodnych z czasów zimnej wojny. Ich głównym uzbrojeniem są najnowocześniejsze rosyjskie pociski balistyczne Buława, które rozlokowane są w 16 wyrzutniach. Do tego sześć wyrzutni torped, których na pokład jednostka może zabrać 24 sztuki. Okręt napędzany jest przez 2 reaktory atomowe OK-650B, które generują moc 98000 KM. Podczas testów jednostka zanurzyła się na głębokość 400 metrów. Według planów Rosji okręty tego typu miały w krótkim czasie stać się trzonem Floty Pacyfiku. Brak środków finansowych sprawił, że
program wciąż się opóźnia.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (88)