Rosjanie zbudują hiperdźwiękowy bombowiec
Amerykanie już od dawna pracują nad hipersonicznym bombowcem nowej generacji. Jeśli wierzyć słowom rosyjskiego ministra obrony Dmitra Rogozina, nasi wschodni sąsiedzi właśnie dołączają do wyścigu i chcą stworzyć własną maszynę tego typu.
03.09.2012 | aktual.: 03.09.2012 13:37
Oświadczenie rosyjskiego ministra obrony padło po nieudanym teście amerykańskiego hipersonicznego bombowca X-51. Waverider. Budowany przez Boeinga samolot miał osiągać prędkość Mach 6, czyli ponad 7300 km/h. Możliwości tworzonej od 2004 roku maszyny miały zostać ostatecznie potwierdzone 14. sierpnia 2012 roku. X-51A miał wykonać ponad 5-minutowy lot z 5-krotną prędkością dźwięku, czyli ponad 6000 km/h. Niestety samolot rozbił się nad Pacyfikiem. Był to ostatni z przewidzianych testów Waverider'a, co dalej z amerykańskim programem na razie nie wiadomo. W związku z nieudanym testem pod znakiem zapytania stanęło zapowiadane przez USA stworzenie hiperdźwiękowego bombowca do 2016 roku.
Kilka dni po klęsce Amerykanów Dmitry Rogozin oświadczył, że do 202. roku Rosjanie zbudują własny bombowiec zdolny latać z ponad 5-krotną prędkością dźwięku. Paradoksalnie, to właśnie klęska Amerykanów powoduje, że zapowiedzi naszego wschodniego sąsiada wydają się być na wyrost. Największym problemem przed jakim stanęli inżynierowie zza oceanu jest stworzenie odpowiedniego silnika. Ten zastosowany w X-51A zamiast ciekłego paliwa, zasilany jest tlenem z atmosfery oraz wykorzystuje falę odrzutu generowaną przez samą maszynę. Ostatni nieudany test pokazał jednak, że skuteczne zastosowanie tego napędu raczej nie nastąpi w najbliższym czasie. Dlatego wątpliwe jest, że Rosjanie włączający się dopiero teraz do wyścigu zdołają stworzyć własne rozwiązanie w ciągu zaledwie 8 lat.
Źródło: defensetech.org