Rosjanie mogli je kupić. Teraz zostały przekazane Ukrainie

W mediach społecznościowych opublikowano pierwsze wizualne potwierdzenie obecności B1 Centauro w Ukrainie. Włoskie niszczyciele czołgów trafiły na front w ramach wsparcia Kijowa. Analitycy Defense Express odnotowujący to wydarzenie przypomnieli, że sprzęt ten przed laty mogli kupić Rosjanie.

B1 Centauro, zdjęcie poglądoweB1 Centauro, zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © X, @OvidiuMuca
Mateusz Tomczak

B1 Centauro były nawet testowane na terytorium Federacji Rosyjskiej - w 2013 roku, wraz z pojazdami opancerzonymi Freccia w wariantach z działkami kal. 25 mm i kal. 30 mm.

B1 Centauro w Ukrainie. Kiedyś testowali je Rosjanie

W przypadku B1 Centauro strona rosyjska wyrażała zainteresowanie pozyskaniem licencji na lokalną produkcję w zakładach KamAZ. Finalnie do porozumienia na linii Moskwa-Rzym nie doszło, ponieważ włoskie niszczyciele czołgów zostały ocenione przez Rosjan jako "przereklamowane".

"Ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej poinformowało, że nie zdecydowało się na zakup tych pojazdów i jeszcze w 2013 roku stwierdziło, że pomimo posiadania pewnych zalet są one zbyt przereklamowane i mają szereg wad. Szczegóły dotyczące wyników testów pozostają jednak tajne" - wyjaśniają analitycy Defense Express.

Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje

Włoski niszczyciel czołgów na froncie. Trafiły tam po cichu

Zdjęcia z frontu w Ukrainie potwierdzają, że B1 Centauro pełnią już służbę w 78 Pułku Powietrznodesantowym, chociaż ich transfer nie był oficjalnie ogłaszany ani przez Kijów, ani przez Rzym.

Podobnie jak wiele innych pojazdów, również B1 Centauro zostały rozbudowane o klatkę antydronową, która ma zwiększyć szanse pojazdu (i załogi) w przypadku trafienia przez wrogiego bezzałogowca typu FPV (First Person View).

Produkowany przez firmy IVECO i Oto Melara, B1 Centauro to kołowy niszczyciel czołgów z napędem 8x8 i niezależnym zawieszeniem MacPherson. Mierzy 7,85 m długości i waży 25 t, ale w wysokoprężny silnik o mocy 520 KM pozwala osiągnąć prędkość ponad 100 km/h, przy zasięgu do nawet 800 km.

Główne uzbrojenie B1 Centauro stanowi armata kal. 105 mm z system kierowania ogniem TURMS zapożyczonym z czołgu Ariete. Poza nią B1 Centauro dysponuje również uzbrojeniem pomocniczym, jakie stanowią karabiny maszynowe kal. 7,62 mm i wyrzutnia granatów dymnych.

Cyfrowy Polak
Cyfrowy Polak © Cyfrowy Polak
Wybrane dla Ciebie
Tajemnicze sieci wokół Pokrowska. Będą stanowić problem na lata
Tajemnicze sieci wokół Pokrowska. Będą stanowić problem na lata
LeopardISS od pół roku na ISS. Polskie algorytmy AI przeszły próbę
LeopardISS od pół roku na ISS. Polskie algorytmy AI przeszły próbę
Ważny kontrakt dla polskiej firmy. Produkuje ona kluczowy element Patriota
Ważny kontrakt dla polskiej firmy. Produkuje ona kluczowy element Patriota
Japonia szykuje armię. Będą walczyć z potężnym problemem
Japonia szykuje armię. Będą walczyć z potężnym problemem
Nowy użytkownik F-35? USA mogą tym rozzłościć Izrael
Nowy użytkownik F-35? USA mogą tym rozzłościć Izrael
Są tylko dwa takie miejsca na świecie. Nie ma tam ograniczeń prędkości
Są tylko dwa takie miejsca na świecie. Nie ma tam ograniczeń prędkości
Militarne złoto Ukraińców. Rosjanie atakowali czym się da i nic
Militarne złoto Ukraińców. Rosjanie atakowali czym się da i nic
Nowa generacja pocisków. Rosja ogłosiła rozpoczęcie prac
Nowa generacja pocisków. Rosja ogłosiła rozpoczęcie prac
Planowali to kilka miesięcy. Ukraińcom w końcu się udało
Planowali to kilka miesięcy. Ukraińcom w końcu się udało
Starzejące się gwiazdy pożerają swoje planety. Zaskakujące dane z TESS
Starzejące się gwiazdy pożerają swoje planety. Zaskakujące dane z TESS
USA rozważają modernizację wszystkich M270. Chcą większego zasięgu
USA rozważają modernizację wszystkich M270. Chcą większego zasięgu
Rosja pręży muskuły. Nowe bombowce wchodzą do służby
Rosja pręży muskuły. Nowe bombowce wchodzą do służby
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech