Rosjanie dostali w "oczy". W garażach powoli świeci pustkami

Rosjanie stracili kolejny samolot wczesnego ostrzegania A-50 - czytamy w mediach społecznościowych. Jak podaje analityk wojskowy Jarosław Wolski, wspomniana maszyna została zniszczona podczas ataku Ukraińców przeprowadzonego 1 czerwca. W służbie rosyjskiej armii pozostaje już tylko kilka (od trzech do pięciu) samolotów A-50.

Samolot wczesnego ostrzegania A-50Samolot wczesnego ostrzegania A-50
Źródło zdjęć: © Wikimedia Commons
Norbert Garbarek

Przypomnijmy, że w niedzielę 1 czerwca 2025 r. Ukraińcy przeprowadzili atak na szeroką skalę w kierunku rosyjskich baz wojskowych. Wprowadzone na terytorium Federacji Rosyjskiej ukraińskie drony atakowały kilka miejsc - a w wyniku uderzeń (na podstawie zdjęć satelitarnych bazy lotniczej w Belaju) potwierdzono zniszczenie przynajmniej trzech bombowców Tu-95MS, jednego Tu-22M3 oraz uszkodzenie jednego Tu-95MS.

Rosjanie stracili A-50

Jarosław Wolski na X wylicza jednak, że wskazane straty dotyczą tylko jednej bazy. Łącznie Rosjanie stracili więcej sprzętu. Ekspert dodaje przy tym, że potwierdzona została strata znacznie cenniejszej maszyny - samolotu wczesnego ostrzegania A-50. To maszyna, która pozwala armii obserwować wszelkie obiekty w przestrzeni powietrznej w promieniu do 650 km.

Każde uszkodzenie lub strata tego samolotu to cios w rosyjską armię - pozbawia jej bowiem możliwości śledzenia potencjalnego zagrożenia, a ponadto - samoloty tego typu nie są dziś produkowane przez Rosjan. Nie można więc odtworzyć możliwości zwiadowczych. Analitycy wyliczają, że obecnie w służbie Federacji Rosyjskiej pozostają 2-3 maszyny A-50 zdolne do prowadzenia zwiadu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Latające "oczy" Moskwy

Samolot Beriew A-50, który zastąpił Tupolewa Tu-126, został stworzony z myślą o wykrywaniu i śledzeniu obiektów w przestrzeni powietrznej w promieniu do 650 km od radaru Liana, umieszczonego na kadłubie. A-50 ma również zdolność do wykrywania celów naziemnych, choć w tym przypadku zasięg wynosi 300 km. Dzięki tym możliwościom, samolot pełni funkcje obserwacyjne, przechwytuje jednostki wroga i wspiera ataki lądowe.

W latach 80. XX wieku, a dokładniej w 1984 r., samolot A-50 został wprowadzony do rosyjskich sił zbrojnych. Ta maszyna ma długość niemal 50 m, wysokość 15 m oraz rozpiętość skrzydeł wynoszącą około 50,5 m. A-50 może osiągnąć maksymalną prędkość 900 km/h, a jego maksymalny pułap operacyjny to około 13 km. Zasięg lotu tego samolotu wynosi około 7,5 tys. km.

Wybrane dla Ciebie
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
Polska zamówiła więcej Herculesów. To pancerne warsztaty dla Abramsów
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
To "mały Einstein". Ma 15 lat i doktorat z fizyki kwantowej
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Stacja kosmiczna Lunar Gateway powstanie? ESA potwierdza
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Jest klient na Su-35. Rosja oczekuje czegoś cenniejszego niż pieniądze
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Monstrualne obiekty kosmiczne. To miały być tylko małe czerwone kropki
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Ruch rosyjskich kontenerowców. Nie oznacza nic dobrego dla Ukrainy
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Prawdziwe pochodzenie kota. Analizy dają odpowiedź
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Patriot zadziałał. Tak chroni Kijów przez śmiercionośną bronią Rosji
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Rosja nie wyniesie astronautów w kosmos. Poważne uszkodzenia
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pożar w Hongkongu. Rusztowanie pomogło ogniowi
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Pod lodem tych księżyców mogą wrzeć oceany. Jak to możliwe?
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
Latami trzymał "kamień złota". Okazało się, że jest jeszcze cenniejszy
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja serwisu Tech
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟