Rosjanie chcieli pochwalić się pojazdem. Ani razu nie trafili w cel

Najnowszy rosyjski kołowy bojowy wóz piechoty K-17 korzystał podczas pokazu z kierowanych laserowo pocisków przeciwpancernych 9M133 Kornet. Biorąc pod uwagę, że ostatni pokaz tej maszyny odbył się na targach prezentujących osiągnięcia krajowego przemysłu obronnego, nagranie stało się w sieci przedmiotem żartów. 

"Boomerang" K-17 to wóz bojowy w układzie 8x8. Pojazd został opracowany przez rosyjską firmę WPK (Wojenno-Promyszlejnnaja Kompanija). Po raz pierwszy zaprezentowano go publiczności podczas parady w 2015 r. (dwa lata wcześniej pokazano go też na wystawie wojskowej). Za produkcję K-17 odpowiada Arzamaska Fabryka Maszyn.

K-17 może poruszać się z prędkością do 100 km/h. Maszyna jest obsługiwana przez trzyosobową załogę (dowódcę, strzelca oraz kierowcę) i może przetransportować do ośmiu żołnierzy. Konstrukcja ma docelowo zastąpić starzejące się pojazdy BTR.

K-17 jest przeznaczony do zwalczania mobilnych i stacjonarnych celów naziemnych, nisko latających samolotów, śmigłowców i bezzałogowych statków powietrznych. Maszyna ma 8,8 m długości, 3,18 m szerokości oraz masę bojową 28,6t. 

K-17 jest wyposażony w zdalnie sterowaną stację uzbrojoną w automatyczne działko 2A42 30 mm, współosiowy karabin maszynowy 7,62 mm i cztery pociski przeciwpancerne Kornet-D. Maksymalny zasięg rażenia rakiet wynosi 10 tys. m.

Wśród zalet wozu Rosjanie wymijają m.in. nowoczesny cyfrowy system kierowania, który ma zapewniać wysoką precyzję podczas ataku. Ostatni pokaz K-17 może jednak budzić wątpliwości co do rzeczywistej skuteczności tej broni. Wato dodać, że na bazie platformy "Boomerang" opracowano także transporter opancerzony, któremu nadano oznaczenie K-16.

Adam Gaafar, dziennikarz Wirtualnej Polski