Rosjanie budują flotę lodołamaczy. Łącznie wydadzą 4,8 miliarda dolarów
W przyszłości ludzkość rozpocznie wydobycie Helu-3 z Księżyca, zbuduje kopalnie na wielkich kometach i na Marsie. Tymczasem na półkuli północnej mamy do wydobycia około 13 bilionów metrów sześciennych ciekłego gazu ziemnego.
Rosjanie nie będą zwlekać. Już teraz w budowie mają flotę ogromnych, 300 metrowych tankowców-lodołamaczy ARC-7 Każdy ze statków będzie w stanie transportować aż 170 tysięcy metrów sześciennych gazu. Jeden z nich, Christophe de Margerie już pełni służbę.
ARC7
Pierwszy tankowiec-lodołamacz rozpoczął swoją pracę w grudniu 2017 roku. Porusza się z prędkością 7,2 węzła nawet w grubym lodzie. Dzięki temu, był to pierwszy statek, który przepłynął z Morza Północnego z okolic Syberii do Cieśniny Beringa. Zajęło mu to 6,5 dnia.
ARC7
Budowa tych gigantów pochłonie ogromną kwotę. Stworzenie jednej z takich maszyn kosztuje aż 320 milionów dolarów, a ma ich powstać aż 15, co łącznie daje kwotę 4,8 miliarda dolarów. Na zlecenie Rosjan, budową zajmuje się południowokoreańska firma Daweoo Shipbuilding & Marine Engineering (DSME). Statki będą napędzane przez silniki o mocy 60000 koni mechanicznych.
ARC7
ARC7
Dzięki statkom ARC 7 gaz ten ma być transportowany do Europy, Ameryki Południowej, Indii i Chin. Przez pół roku, gdy warunki pogodowe będą na to pozwalały, ma także docierać bezpośrednio z Sabetty do Japonii i Korei Południowej. Jeśli budowa zbiornikowców ARC 7 zakończy się sukcesem, arktyczne złoża gazu będą bezproblemowo dostępne przez cały rok, a koszty transportu surowca zauważalnie zmaleją.