Rosjanie boją się ukraińskich dronów? Do sieci trafiło wymowne nagranie

Rosjanie najprawdopodobniej zaczęli wykorzystywać klatki antydronowe nie tylko na swoich czołgach, ale i okrętach podwodnych. Serwis The War Zone zwrócił uwagę, że taka konstrukcja pojawiła się na jednostce K-114 Tuła, okręcie o napędzie atomowy, przenoszącym do szesnastu pocisków balistycznych R-29RM. Widać ją na nagraniu rosyjskiej stacji informacyjnej.

K-114 Tuła - rosyjski okręt podwodny z nietypowym wyposażeniem
K-114 Tuła - rosyjski okręt podwodny z nietypowym wyposażeniem
Źródło zdjęć: © Twitter
Karolina Modzelewska

21.03.2024 12:40

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Wojna w Ukrainie niejednokrotnie dowiodła, że odpowiednio uzbrojone drony są w stanie przysporzyć sporo problemów przeciwnikowi, szczególnie gdy uderzą w "słaby" punkt wrogiego sprzętu wojskowego. Z tego też powodu strony zaangażowane w konflikt często sięgają po tzw. klatki i siatki antydronowe, mające na celu zatrzymać bezzałogowce lub zminimalizować skutki ich ataku.

Klatki antydronowe ratunkiem dla rosyjskiego sprzętu

The War Zone zauważył, że ostatnio taka klatka pojawiła się nawet na rosyjskim okręcie podwodnym K-114 Tuła. Można ją było dostrzec w materiale wyemitowanym przez stację Rossija 24, który najprawdopodobniej został nakręcony na początku marca. Serwis podkreśla jednak, że zdania ekspertów co do jej przeznaczenia są podzielone. Metalowa konstrukcja może być wspomnianą klatką antydronową, ale też pełnić zupełnie inne funkcje jak np. ochrona przeciwsłoneczna. Nie wiadomo też, co dzieje się z nią po zanurzeniu okrętu i czy można ją zdemontować.

Warto jednak zaznaczyć, że rosyjskie okręty są ostatnio popularnym celem ataków dla ukraińskich dronów. Uderzenie bezzałogowców w wynurzoną jednostkę mogłoby doprowadzić do poważnych strat. Zwłaszcza że okręty podwodne mają ograniczoną zwrotność na powierzchni i brakuje im środków obrony bliskiej, co podkreśla The War Zone. Nawet niewielki dron może potencjalnie wywołać niszczycielski ogień na tego typu jednostce, a jej naprawa nie będzie łatwym zadaniem. Dobrym przykładem jest okręt podwodny AS‑31 Łoszarik. Ogień, który pojawił się na jego pokładzie, nie był efektem ataku drona, ale naprawa jednostki trwa od 2019 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: SięKlika #27: Wielka Stopa i AI, Polacy nie chcą elektryków, E-mail z „Policji”, Bitcoin żyje!

K-114 Tuła - rosyjski okręt podwodny

K-114 Tuła to okręt podwodny projektu 667BDRM (w kodzie NATO: Delta IV) o napędzie atomowym, zbudowany pod koniec lat 80. w stoczni w Siewierodwińsku. Jednostka przeszła gruntowny remont w latach 2000-2004 i dalej pełni swoją rolę, którą jest m.in. odstraszanie. Okręt o długości blisko 170 m. Jego wyporność na powierzchni wynosi 11 740 ton, a autonomiczność działania 90 dni. K-114 Tuła porusza się z prędkością 14 węzłów i może zejść na głębokość ok. 400 m. W jej uzbrojeniu znajdują się - do szesnastu pocisków balistycznych R-29RM, pociski przeciwokrętowe RPK-6 Vodopad, a także torpedy.

Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski