Rosja nie będzie w stanie osiągnąć przewagi powietrznej nad NATO? Widać duże dysproporcje
Rosja nie będzie w stanie osiągnąć przewagi powietrznej nad NATO w przypadku potencjalnego konfliktu - zauważa Defense Romania. Według serwisu sojusz już teraz ma blisko sześć razy więcej myśliwców piątej generacji niż Kreml, a wiele państw, w tym Polska, oczekuje na dostawy kolejnych maszyn. Dodatkowe F-35 Lighting II w tej części Europy będą pełnić funkcję odstraszającą, ale podczas konfliktu mogą mieć istotny wpływ na jego przebieg.
10.04.2024 | aktual.: 10.04.2024 18:23
Serwis Defence Romania zwrócił uwagę na ciekawą rozbieżność pomiędzy liczbą myśliwców piątej generacji posiadanych przez Rosję i państwa NATO. Tego typu maszyny mogłyby odegrać kluczową rolę w przypadku konfliktu państw posiadających zaawansowane lotnictwo, zdolne do przenoszenia najnowszego uzbrojenia. Zgodnie z doniesieniami serwisu Kreml - według oficjalnej narracji - eksploatuje obecnie 22 myśliwce Su-57, a kolejnych 76 zostało zamówionych i niewykluczone, że znajdują się we wczesnej fazie produkcji.
Myśliwce piątej generacji gwarantem bezpieczeństwa w Europie?
Lockheed Martin przekazał natomiast, że w Europie, w sześciu krajach jest ok. 120 myśliwców F-35. Firma oczekuje, że do 2030 r. liczba tych maszyn przekroczy 500, a grono ich posiadaczy wzrośnie do 10 państw. Dodatkowo dwie pełne eskadry amerykańskich F-35 zostaną zintegrowane w bazie wojskowej RAF Lakenheath w Wielkiej Brytanii. Same Stany Zjednoczone posiadają aż 450 egzemplarzy tych zaawansowanych myśliwców piątej generacji, a w planach mają zakup dodatkowych 2500 sztuk. Można więc powiedzieć, że pomimo opóźnień w dostawach F-35, liczebność floty tych maszyn w NATO stopniowo rośnie.
"Zatem zakładając, że Su-57 jest w stanie konkurować z F-35, co jest hipotezą niezweryfikowaną i mało prawdopodobną, ich [rosyjskich myśliwców piątej generacji - przyp. red.] liczebność jest po prostu niewystarczająca, aby podjąć próbę zdobycia przewagi, nie mówiąc już o dominacji w powietrzu" - pisze Defense Romania. Serwis zwraca również uwagę na bardzo ważny element wyposażenia wszystkich F-35, który może pomóc w budowaniu przewagi. Mowa tutaj o MADL (ang. Multifunction Advanced Data Link), czyli wielozadaniowym systemie wymiany danych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
MADL, w porównaniu do Link 16, przesyła dane z większą szybkością, jest bardziej zautomatyzowany i lepiej zintegrowany z systemami pokładowymi. Warto jednak podkreślić, że F-35 wciąż może komunikować się z systemem Link 16, czyli systemem zamontowanym m.in. w myśliwcach F-16. Sprawdza się więc w roli taktycznego systemu komunikacji, który daje większą świadomość pola walki.
W przypadku F-35 MADL pozwala na stworzenie jednej, spójnej sieci. Jak zaznacza Defense Romania, dzięki niemu można rozmieścić F-35 w taki sposób, aby szybko wymieniać informacje z zakresu rozpoznania, obserwacji i ataku, zapewniając lepiej rozmieszczonym samolotom F-35 wszystkie dane niezbędne do wykonywania precyzyjnych uderzeń w bezpiecznych warunkach.
Karolina Modzelewska, dziennikarka Wirtualnej Polski