Rosja. Dwie katastrofy samolotów tego samego dnia
W Rosji doszło do dwóch tragicznych wypadków. W katastrofach śmierć ponieśli pasażerowie pojazdów. 12-letnia dziewczynka wciąż walczy o życie.
Lekki samolot Sigma z dwoma osobami na pokładzie rozbił się na polu w miejscowości Minino pod Moskwą w sobotę 31 sierpnia. Pilot maszyny zginął na miejscu. 12-latka trafiła do szpitala. Według portalu ren.tv lot samolotem miał być prezentem dla dziewczynki, obchodzącej trzy dni wcześniej urodziny.
Także 31 sierpnia doszło do innej katastrofy z udziałem prywatnego samolotu. Dwumiejscowy śmigłowiec uderzył w linię energetyczną i spadł do rzeki. Pilot oraz pasażer nie przeżyli wypadku.
Ponad 70 ratowników i 25 pojazdów brało udział w akcji. Jak pisze serwis rp.pl, samolot spadł 50 metrów od brzegu. Jedno ciało wyciągnięto z wraku, drugie znajdowało się na powierzchni wody. Do wypadku doszło na rzece Klaźma pod Moskwą - był to więc drugi wypadek w obwodzie moskiewskim.