Rolnik z duszą artysty. Zbudował działo strzelające dyniami
Kto by pomyślał, że wyrazy "dynia" i "armata" mogą pojawić się w jednym zdaniu. Ale dla amerykańskiego rolnika Johna Thompsona nie ma nic niemożliwego. Przed 20 laty postanowił ze swojego gospodarstwa w stanie Waszyngton stworzyć dzieło sztuki.
- Nie kupuję dużo. Większość rzeczy mam ze swojej farmy. Pochodzą z recyclingu - mówi John Tompson.
Rolnik-artysta początkowo robił tylko młyny i huśtawki. Wszystkie urządzenia budował sam od podstaw. Jednak furorę każdej jesieni robią wśród gości jego gospodarstwa armaty strzelające dyniami. Co roku na farmie Tompsona można znaleźć coś nowego. W tym roku wodne tory wyścigowe i pistolety, których magazynki są wypełnione orzechami. John Tompson chce się podzielić swą pasją z jak największą liczbą osób. Zależy mu na tym, żeby każda spędzona w jego gospodarstwie chwila była dla gości niezapomniana.
- Chcemy tworzyć i dostarczać przeżyć, to wszystko –. tłumaczy.
