Rakieta podczepiona pod samolot pasażerski. To nowy projekt miliardera

Kilka dni temu właściciel grupy Virgin z dumą pokazał podłączoną do Boeinga 747 rakietę LauncherOne. Teraz pojawiają się informacje, że już niedługo zobaczymy testowy lot. Prawdopodobnie za kilka tygodni.

Rakieta podczepiona pod samolot pasażerski. To nowy projekt miliardera
Źródło zdjęć: © Virgin Orbit
Arkadiusz Stando

31.10.2018 | aktual.: 01.11.2018 06:46

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Richard Branson, miliarder i szef Virgin Galactic stworzył w ubiegłym roku nową spółkę - Virgin Orbit. Celem firmy będzie wysyłanie ładunków na niskie orbity okołoziemskie, a także budowa kosmicznego internetu OneWeb.

Na pierwszy rzut oka to połączenie może wyglądać przerażająco. Ale na szczęście nie jest to pocisk balistyczny. Rakieta LauncherOne będzie przeznaczona do wysyłania ładunków na orbitę Ziemi. Pierwszym z nich będzie OneWeb.

Rakieta LauncherOne będzie montowana za pomocą specjalnego uchwytu umieszczonego na skrzydle, tuż obok silnika samolotu Boeing 747-400 "Cosmic Girl". Jak na razie do samolotu podłączano tylko model rakiety, odpowiadający rozmiarami i wagą oryginałowi.

Za kilka tygodni, jeszcze pod koniec 2018 roku, prawdziwa już wersja LauncherOne ma zostać podczepiona na skrzydle "Cosmic Girl". Będzie to wówczas pierwszy w historii start rakiety orbitalnej bezpośrednio z samolotu. Silnik pojazdu został już przetestowany kilka miesięcy wcześniej, na rakiecie NewtonFour.

Rakiety Virgin Orbit mają wysyłać na orbitę ładunki o wadze do 225 kilogramów. To wystarczająca ładowność dla niewielkiego satelity, np. tego przewidywanego w projekcie OneWeb. Technologia Bransona była rozwijana głównie na potrzeby tego projektu, ale niewykluczone, że Virgin Orbit rozpocznie działania na szerszą skalę. Mogliby wówczas stać się realnym konkurentem firmy Elona Muska - SpaceX.

Źródło: GeekWeek

wiadomościsamolotlotnictwo
Komentarze (15)