Railgun – broń przyszłości, która działa już dziś
30.11.2016 | aktual.: 30.11.2016 17:58
Railgun, czyli działo elektromagnetyczne, to broń, która często pojawia się w opowieściach science-fiction i w grach komputerowych. Chociaż zasada jej działania została przez naukowców opisana już jakiś czas temu, to do tej pory nikt railguna nie stworzył. Teraz broń ma szansę pojawić się na okrętach Marynarki Wojennej USA. Prace nad nową bronią i jej praktyczne testy trwają już od kilku lat.
Pole elektromagnetyczne zamiast prochu
Do wystrzeliwania pocisków railgun nie wykorzystuje prochu ani napędu rakietowego tylko pole elektromagnetyczne. Do oddania jednego strzału działo wymaga 25 megawatów.
Wystrzelone z railguna pociski nie potrzebują ładunków wybuchowych
Pocisk wystrzelony z railguna może osiągnąć 6-krotną prędkość dźwięku (czyli ponad 7 tysięcy km/h). Przy takiej prędkości pocisk, ważący ok 2 kg, nie musi być wyposażony w głowicę bojową, ponieważ sama jego energia kinetyczna wystarczy do niszczenia pojazdów opancerzonych i budynków.
Nowe uzbrojenie okrętów
Docelowo railgun ma być montowany na okrętach Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych. Nieoficjalne informacje mówią, że działa mogą być instalowane na nowoczesnych, niewykrywalnych dla radarów okrętach klasy Zumwalt. Innym zastosowaniem tej nowej broni mogą być, według Departamentu Obrony USA, działa lądowe dla Armii Stanów Zjednoczonych.
Railgun nie jest jednak bronią idealną
Od samego początku nowa broń ma jeden zasadniczy problem. Napięcia i siły, jakie towarzyszą wystrzeleniu każdego pocisku, powodują, że lufa działa bardzo szybko ulega zniszczeniu i musi być wymieniona już po kilkudziesięciu strzałach. Docelowo railgun ma mieć możliwość strzelania z częstotliwością 6 pocisków na minutę i posiadać żywotność 3000 wystrzałów. Na razie nie udało się nawet zbliżyć do tego wyniku.