Pułapki w Internecie

Do znanych od dawna oszustw e-mailowych należy spam, który może zawierać zainfekowane pliki lub odsyłacze do stron przechowujących szkodliwą zawartość. Niezależnie od tego, jak kuszące wydają się być takie e-maile, najbezpieczniej jest je po prostu usuwać jeszcze przed przeczytaniem. Popularny jest także phishing, który polega na przygotowaniu wiadomości udającej korespondencję od banku, instytucji finansowej czy serwisu aukcyjnego. Wiadomości takie zawierają odsyłacze do sfałszowanych stron, na których użytkownik jest proszony o podanie swoich danych osobowych, łącznie z numerem konta i karty kredytowej.

Autor artykułu porusza także problem fałszywych programów antywirusowych, tzw. "scareware". Programy takie żądają od użytkowników pieniędzy za usunięcie szkodliwego programu znalezionego rzekomo na komputerze. Jednak w tym przypadku żadnej infekcji nie ma a konsekwencje tak lekkomyślnego wydania pieniędzy mogą być całkiem poważne - scareware często powoduje instalację prawdziwych szkodliwych programów.

Osoby, dla których Internet jest nowością, często dają się nabrać na oszustwa wykorzystujące serwisy społecznościowe czy prośby o pomoc finansową od rzekomych znajomych, którzy znaleźli się w tarapatach. Czasem wystarczy kliknąć odsyłacz w wiadomości z Twittera, który został tak zmodyfikowany, aby prowadził do strony WWW zawierającej szkodliwe programy. Także w sieciach wymiany plików P2. można przez przypadek pobrać niebezpieczne oprogramowanie.

"Nie zapominajmy, aby zawsze kierować się zdrowym rozsądkiem", mówi Christian Funk, analityk zagrożeń z Kaspersky Lab. "Jeśli coś brzmi zbyt pięknie, żeby było prawdziwe, prawdopodobnie prawdziwe nie jest. Jeżeli coś spowoduje, że w Twojej głowie zapali się światło ostrzegawcze, zaufaj swoim przeczuciom dotyczącym Internetu. Zdrowa dawka sceptycyzmu pomoże Ci ochronić się przed oszustwami: resztę załatwi dobre rozwiązanie bezpieczeństwa oraz regularnie uaktualniany system operacyjny i aplikacje."