Przepalona żarówka bardzo często trafia do śmietnika. To przyzwyczajenie z dawnych lat, kiedy w domach mieliśmy przede wszystkim żarówki wolframowe. Dziś za taki czyn może grozić kara w wysokości nawet 5000 złotych.
Każdy z nas ma obowiązek odpowiednio gospodarować odpadami. Na co dzień sprowadza się to do ich segregacji na poszczególne kategorie - szkło, plastik, papier, odpady biodegradowalne i zmieszane. Są jednak takie produkty, których nie można zakwalifikować do żadnej z tych grup. Są wśród nich źródła światła.
Źródła LED i świetlówki to urządzenia elektroniczne, których nie należy wyrzucać do zwykłego kosza na śmieci. I nie jest to tylko kwestia ekologii - takie zachowanie może być skrajnie nieopłacalne. Za niewłaściwe gospodarowanie odpadami możemy zapłacić nawet 5000 złotych.
Co zrobić ze spaloną żarówką?
Spalona żarówka może kosztować nas naprawdę dużo. Aby uniknąć kary w wysokości 5000 złotych, należy oddać zużyte źródło światła do wskazanego punktu. Najwygodniej jest oddać ją tam, gdzie kupuje się nowe żarówki. Sprzedawca ma obowiązek przyjąć jedną sztukę zużytego źródła światła, za jedną sztukę kupowanego.
Jeśli oddawane źródła światła mają wszystkie wymiary mniejsze niż 25 centymetrów, możemy zanieść je do każdego sklepu wielkopowierzchniowego. Ma on obowiązek przyjęcia tego typu odpadów.
Innym rozwiązaniem jest zaniesienie zużytych źródeł światła do Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych.
