Przechwycenie rosyjskiego Tu-95
Myśliwce F-35A należące do Norwegów dokonały przechwycenia nad Morzem Barentsa.
Strategiczne bombowce dalekiego zasięgu Tu-95 bywają także określane mianem "Niedźwiedzi". Niedawno Norwegowie przechwycili taki bombowiec, a konkretniej mówiąc zrobiły to myśliwce F-35A z Norweskich Sił Powietrznych.
Tu-95 pomieści nawet 15 ton uzbrojenia
Opracowany w biurze konstrukcyjnym Tupolewa, bombowiec Tu-95 swój pierwszy lot miał w 1956 roku. Jest wyposażony w cztery turbośmigłowe silniki Kuzniecow NK 12, a możliwości związane z prędkością są na poziomie do 830 km/h.
Tu-95 jest zdolny do przenoszenia nawet 15 ton uzbrojenia i warto zaznaczyć, że w tym również broni jądrowej. Jeden z takich samolotów był jakiś czas temu eskortowany przez Norwegów, a przyczyną przechwycenia miało być pojawienie się rosyjskich samolotów w międzynarodowej przestrzeni powietrznej, gdzie w zakresie kontroli ruchu lotniczego odpowiedzialność ponosi określony kraj.
Bombowiec lata na pułapie 13,5 km, a jego zasięg z tankowaniem w locie wynosi 14,1 tysięcy km. Bez wspomnianego tankowania w locie zasięg spada do 10,5 tysięcy km. Samolot ma 49,1 metrów długości oraz 13,3 szerokości. Jeżeli natomiast chodzi rozpiętość skrzydeł, będzie to wartość około 50 metrów.
F-35A Lightning II – imponująca maszyna
Wspominaliśmy o tym, że to myśliwce F-35A z Norweskich Sił Powietrznych przechwyciły Tu-95. Mówiąc konkretniej jest tu mowa o F-35A Lightning II, czyli naddźwiękowych myśliwcach piątej generacji.
Zdolne do poruszania się z prędkością nawet 2250 km/h, myśliwce mogą przenosić do 8 ton uzbrojenia. F-35A Lightning II ma rozpiętość skrzydeł na poziomie 10,7 m. Maszyna ma 15,7 m długości oraz 4,4 m wysokości.
Opracowany przez amerykański koncern zbrojeniowy Lockheed Martin, myśliwiec F-35 został uzbrojony między innymi w bomby naprowadzane laserowo oraz działko kalibru 25 mm GAU-22/A. Dzięki technologii stealth jest trudniejszy do wykrycia.