Programiści w czasie pandemii zarabiają jeszcze lepiej

Programiści w czasie pandemii zarabiają jeszcze lepiej

Programiści w czasie pandemii zarabiają jeszcze lepiej
Źródło zdjęć: © money.pl
Bolesław Breczko
08.06.2020 15:58

W czasie pandemii koronawirusa jedne branże, jak turystyka i gastronomia upadają całkowicie, a w innych, jak np. w mediach wynagrodzenia są obcinane. W tym samym czasie wynagrodzenia programistów rosną.

Serwis No Fluff Jobs przygotował dla nas raport dotyczący zarobków ekspertów z branży IT w czasie pandemii koronawirusa. Poprosiliśmy specjalnie o dane dotyczące osób, które nie pracują na etacie, bo tę są w pierwszej kolejności zagrożone zwolnieniami i cięciami. Okazało się, że zarobki programistów rosną nawet podczas globalnego kryzysu.

Obraz

Najwięcej zyskali średniozaawansowani

W przypadku juniorów, czyli osób o najmniejszym doświadczeniu zawodowym, oferowane wynagrodzenie w marcu w porównaniu do stycznia 2020 roku na umowie B2B wzrosło tylko o 1,5 proc. i wynosiło 6 500 zł. U seniorów w tym samym okresie mediana wynagrodzeń wzrosła o 5,5 proc. na umowach B2B, czyli do 16 250 zł. Eksperci w marcu mogli liczyć na zarobki w wysokości 18 225 złotych na umowie B2B. Natomiast w przypadku specjalistów na poziomie średniozaawansowanym (mid) widać najciekawsze zmiany. W tym wypadku wzrost wynagrodzeń na umowach B2B wyniósł o 8 proc. więcej, czyli ok. 13 500 zł.

Obraz

Powyższa infrografika dotyczy osób zatrudnionych na umowę "na firmę" (B2B), czyli prowadzących jednoosobową działalność gospodarczą. To coraz częstszy sposób "zatrudniania" w branży IT, który pozwala ograniczyć koszty, ale ma też swoje ciemne strony, o których przekonali się niektórzy zatrudnieni w ten sposób. Ponieważ umowa B2B podpisywana jest co miesiąc, to zleceniodawca może bez jej po prostu nie podpisać na kolejny. W rzeczywistości, w której klienci wycofywali swoje projektu w związku z cięciem kosztów, zatrudnieni na umowach B2B zaczęli nagle tracić zlecenia.

Zespół IT do wypożyczenia

W związku z tym platforma No Fluff Jobs zaoferowała możliwość "wynajęcia" całego zespołu programistycznego.

- Zespół IT “do wypożyczenia” najczęściej posiada już komplet dobrze dobranych i sprawdzonych w boju kompetencji i umiejętności, każdy też ma w zespole jasno przypisaną rolę - mówi WP Tech Marta Steiner, Head of Product & Jobs, Marketing w No Fluff. - Członkowie zespołu wiedzą, kto jest mocny w jakiej technologii, a kto świetnie sprawdza się w roli lidera. Dla pracodawcy to szybka, pewna i tańsza rekrutacja, a dla pracowników szansa na pracę zamiast jej utraty.

- Od momentu uruchomienia usługi zgłosiło się do nas 77 zespołów szukających projektów i 24 firmy poszukujące zespołów projektowych - mówi nam Tomasz Bujok, CEO No Fluff Jobs.

Chociaż kryzys związany z koronawirusem wymógł na branży IT większą elastyczność. Jedni klienci zaczęli wycofywać swoje projekty, ale inni chcieli jak najszybciej pojawić się w internecie, bo tam przeniosła się sprzedaż. Sytuacja ta potwierdziła, że zawód programisty jest nie tylko dobrze płatny, ale też cały czas poszukiwany.

- Obserwujemy ogromny popyt na programistów i właśnie w czasie pandemii pobiliśmy nasz rekord jednocześnie wyświetlanych online ogłoszeń: ponad 2 tys. - mówi Tomasz Bujok.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)