Prawdziwe korzenie Polaków. Większość z nas ma wspólną "matkę"

Prawdziwe korzenie Polaków. Większość z nas ma wspólną "matkę"

Prawdziwe korzenie Polaków. Większość z nas ma wspólną "matkę"
Źródło zdjęć: © WP.PL
Adam Bednarek
29.05.2019 07:27

Jakie są korzenie Polaków? Chociaż zapewne wielu doszukuje się źródeł w teoriach o Wielkiej Lechii, to naukowcy mają inną odpowiedź. Najwięcej, bo aż prawie połowa z nas, wywodzi się z jednej linii genetycznej sprzed ok. 20 tys. lat.

Z badań pracowni Biobank Katedry Biofizyki Molekularnej Uniwersytetu Łódzkiego wynika, że najwięcej Polaków (ok. 43 proc.) wywodzi się z linii genetycznej H (Helena) - informuje serwis "Nauka w Polsce".

95 proc. współczesnych Europejczyków pochodzi z siedmiu żeńskich linii genetycznych (Urszula, Xenia, Helena, Katarzyna, Tara, Velda, Jaśmina). Bryan Sykes nazwał je "siedmioma matkami Europy".

Naukowcy z Uniwersytetu Łódzkiego przebadali prawie 6 tys. osób. To pierwsze tego typu aż tak liczne analizy. W badaniu uczestniczyli Polacy reprezentujący wszystkie województwa w kraju i niemal wszystkie powiaty.

Inne dość częste linie genetyczne w Polsce to U (Urszula) - ok. 20 proc. - oraz J (Jaśmina) - ok. 10 proc. Najpopularniejsza wśród nas Helena występuje najczęściej w Europie Zachodniej, szczególnie w Hiszpanii i Portugalii. Naukowcy szacują, że pierwsi ludzie z tej grupy pojawili się na kontynencie ok. 20 tys. lat temu. Naszym europejskim źródłem są tereny południowej Francji.

Co ciekawe, to linia genetyczna U jest najstarszą w Europie. Pochodzi sprzed ok. 45 tys. lat, a jej źródło to tereny współczesnej Grecji. 10 proc. Polaków spod grupy J ma z kolei bardzo młode korzenie - haplogrupa Janina pojawiła się ok. 8 tys. lat temu.

Jak to możliwe, że naukowcy są w stanie wskazać tak odległych przodków?

- Za pomocą mitochondrialnego DNA możemy określić żeńską linię genetyczną, ponieważ ten rodzaj DNA jest przekazywany prawie wyłącznie przez kobiety. Co więcej, zmiany zachodzą w nim bardzo rzadko, a więc możemy cofnąć się w czasie o wiele pokoleń, do czasów bardzo odległych - tłumaczy w rozmowie z PAP dr Justyna Jarczak.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (457)