Pożar na Syberii. Lasy wciąż płoną
Pożary syberyjskich lasów wciąż trapią Rosję. W walkę z żywiołem zaangażowanych jest obecnie 763 strażaków. Jak informuje agencja TASS, ogień gaszony jest na obszarze 30800 hektarów.
Ogień nadal trawi syberyjskie lasy. Walka z żywiołem trwa od ponad miesiąca, kiedy to nad Syberią i innymi regionami Rosji zawisła mgła z zapachem spalenizny. Obecnie pożar gaszony jest przez 763 strażaków, a cała akcja rozgrywa się na obszarze 30800 hektarów - podaje agencja TASS, powołując się na komunikat prasowy rosyjskiej powietrznej służby ochrony lasów.
Syberyjskie lasy nadal w ogniu
"O północy 30 sierpnia w Rosji zarejestrowano 144 pożary lasów na obszarze 30848 hektarów" - informują rosyjscy urzędnicy podkreślając, że walka z żywiołem prowadzona jest na bieżąco.
W czwartek pożary lasów obejmowały obszar 45200 hektarów, jednak deszczowa pogoda pomogła w zmniejszeniu strefy dotkniętej ogniem. Pożary gasi obecnie 763 strażaków za pomocą 117 jednostek sprzętu. Ogień obejmuje lasy m.in. na Kamczatce (14200 hektarów), Zabajkalu (10200 hektarów) i w rejonie Krasnojarska (5300 hektarów).
W związku z pożarami w dwóch rosyjskich obwodach wprowadzono stan wyjątkowy.
Gigantyczna fala pożarów trapi nie tylko Syberię. Przypomnijmy, że wciąż płoną także lasy w Amazonii.