Powstał Facebook dla koni. Innowacja z odległej Mongolii

Powstał Facebook dla koni. Innowacja z odległej Mongolii
Źródło zdjęć: © Pixabay.com
Grzegorz Burtan

18.08.2017 18:01, aktual.: 19.08.2017 11:19

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Mongolia – 3 miliony mieszkańców, małe zagęszczenie ludności na metr kwadratowy i rozległe stepy. Państwo to jest znane głównie dzięki postaci Czyngis-Chana, który wsławił się podbojem wielkich połaci ziemi i niezbyt kojarzy się z nowymi technologiami. Potrafi jednak zaskoczyć. Deweloperzy z kraju Temudżyna stworzyli bowiem aplikację, będącą Facebookiem dla hodowców koni.

Konie stanowią istotny elementem tradycji oraz współczesnej historii Mongolii. W końcu to dzięki nim pasterze mogli doglądać swych stad, a wojownicy zdobywać kolejne krainy. I chociaż dziś część z mieszkańców tego kraju przesiadła się na motocykle, a do miast wybierają się półciężarówkami, nie zapomniano o dawnych tradycjach.

Co roku, w lato, chętni spotykają się by brać udział w morderczych wyścigach, które popychają ich wierne wierzchowce do absolutnego skraju wytrzymałości. Nawet mieszczuchy ze stolicy Mongolii, Ułan Bator, traktują konie jako naturalny element swojego życia.

Obraz
© Zrzut ekranu

Pasjonatów tych majestatycznych zwierząt jest w tym kraju około 50 tys. Dotychczas łączyli się w małe grupki na forach, stronach internetowych czy facebookowych grupach. Do czasu. W połowie czerwca na urządzenia z iOS trafiła Уяач (czytaj ujaacz) – po polsku sprzedawca.

Aplikacja jest pierwszą próbą stworzenia platformy dla fanów klaczy, kobył i źrebaków. Użytkownicy logują się i dodają swoje konie, wpisując tak szczegółowe dane, jak płeć, wiek, historia wyścigów oraz drzewo genealogiczne i wrzucając do 10 zdjęć. W ten sposób system ułatwia zawieranie transakcji między hodowcami, jak również pozwala śledzić fanom ich ulubionych "zawodników", którzy zmierzą się ze sobą w wyścigach. To one są gwiazdami feedu, a nie ich właściciele.

I chociaż aplikacja jest dopiero we wczesnym etapie rozwoju - twórcy starają się przede wszystkim zwiększyć bezpieczeństwo transakcji, aby nie dochodziło do nadużyć - z sukcesem zakończyła dwie rundy finansowania. Dzięki temu wersja na Androida ma się pojawić już we wrześniu.