Powrót do fotograficznej przeszłości, czyli dlaczego aparat zamiast telefonu
Od powstania pierwszego zdjęcia minęło już prawie 200 lat. Uznaje się, że to zdjęcie wykonane przez francuskiego fizyka Josepha Nicéphore Niépce w 1826 roku, który przez 8 godzin naświetlał widok ze swojego okna na wypolerowaną płytkę cynkową pokrytą warstwą asfaltu syryjskiego. Substancja poddana działaniu światła twardniała a po zmyciu nieutrwalonej warstwy otrzymano obraz w negatywie, co oznacza, że miejsce światła i cienia było zamienione. Dziś, prawie 200 lat od tego wydarzenia, fotografia wygląda już zupełnie inaczej!
17.11.2023 | aktual.: 02.02.2024 11:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Na początku, wiedza jaką trzeba było mieć i cena jaką trzeba było zapłacić, aby móc fotografować, była ogromna. Dziś każdy z nas ma dostęp do wielu technologii, a codziennie zalewani jesteśmy tysiącami zdjęć i filmów, które kciukiem przewijamy bez zastanowienia. Wierzę, że każdy z nas, nie tylko ludzie, którzy zajmują się fotografią zawodowo, jest w stanie zrobić zdjęcie, które przykuje uwagę innych na dłużej niż 3 sekundy. Opowiem Wam jak to zrobić i dlaczego uważam, że posiadanie nawet podstawowego aparatu sprawi, że Wasze zdjęcia będą lepsze i wyróżniające się na tle zdjęć zrobionych np. telefonem.
Światło… nosisz je w sobie
Choć technologia zmieniła się diametralnie, to zasada, którą wykorzystał Niépce jest ta sama – zapisujemy światło na nośniku, by zamrozić pewną chwilę. Kiedyś odbywało się to na cynkowej płytce, potem na kliszy światłoczułej, a teraz fotony światła zapisywane są przez cyfrową matrycę. Fotografia jest jak malowanie… gdzie zamiast pędzla, używamy światła. Tak jak w malarstwie, im większa powierzchnia obrazu, tym więcej szczegółów można na nim umieścić – im większa matryca, tym lepiej jesteśmy w stanie to światło zapisać, a nasz obraz przepełniony będzie szczegółami.
Jeśli zależy nam na jakości i na tym, aby nasze zdjęcia wyglądały jak najlepiej, argument wielkości matrycy jest tu kluczowy. Aparaty mają większą matrycę niż telefony, dlatego są w stanie wykonywać lepsze zdjęcia. Koniec, kropka. Choć telefony coraz rzadziej służą do dzwonienia i stały się centrum naszego życia, to uważam, że jeśli coś zostało stworzone do robienia zdjęć, to zawsze będzie lepsze od telefonu, który z założenia ma robić zdjęcia "przy okazji".
Choć producenci opowiadają piękne bajki o tym, jak ich urządzenia wykorzystywane są na profesjonalnych sesjach zdjęciowych czy nawet wielkich produkcjach filmowych, to jeśli ktoś traktuje to poważnie, zawsze użyje aparatu lub kamery. Ta lepsza jakość szczególnie widoczna jest wtedy, gdy warunki do fotografowania stają się bardziej wymagające, np. w sceneriach słabo oświetlonych, lub w fotografii sportowej, krajobrazowej czy motoryzacyjnej.
Dobre zdjęcie to uchwycona wyjątkowa chwila, emocja lub ruch. Aparaty pozwalają użytkownikowi na ręczne ustawienie parametrów, takich jak przysłona, czas naświetlania, czułość ISO i wiele innych. To pozwala mieć większą kontrolę nad efektem końcowym i otwiera drogę na eksperymentowanie z różnymi ustawieniami, co jest dużo trudniejsze do osiągnięcia na większości smartfonów.
Eksperymentowanie z aparatem jest bardzo ważne, ponieważ pozwala poznać swój sprzęt i odkryć, które ustawienia przydadzą się w danej sytuacji. Jeśli chcecie robić lepsze zdjęcia, musicie działać wręcz instynktownie, by nie przegapić żadnego ważnego momentu. Zapewniam Was, że kiedy zaprzyjaźnicie się ze swoim aparatem, będziecie częściej i chętniej po niego sięgać, albo wręcz nie będziecie go nigdy odkładać!
Nie tylko sprzęt
Tak jak w rzemiośle odpowiednie narzędzia umożliwiają sprawną pracę, tak samo w fotografii dobry aparat ułatwi Wam zrobienie lepszych zdjęć. Jednak najważniejszym elementem tej układanki jesteście Wy! To jak patrzycie na świat przełoży się na to, jakie zdjęcia będziecie robić. Zwróćcie uwagę na kompozycje. Odkrywajcie reguły, by potem z nimi eksperymentować lub je umyślnie łamać. Obserwujcie światło – to jak się odbija i zachowuje w różnych sytuacjach. Możecie eksperymentować z różnym rodzajem światła i jego położeniem.
Zobaczcie jak Wasz kadr wygląda, gdy światło wpada z boku, a jak, gdy świeci od tyłu, w kontrze. Cierpliwie czekajcie na odpowiedni moment aby złapać emocje, akcję lub atmosferę, która sprawi, że Wasze zdjęcie będzie wyjątkowe. W czasach geotagowania i identycznych zdjęć z różnych atrakcji turystycznych, warto czasem się rozejrzeć zanim powielicie to samo ujęcie – zróbcie parę kroków i znajdźcie nową perspektywę. Ważne jest też to, co zrobicie ze zdjęciem, kiedy już je wykonacie.
Edycja może poprawić jakość zdjęcia, ale ważne jest, aby nie przesadzać. Stosujcie edycję z umiarem, aby nie stracić naturalności i autentyczności zdjęcia. Najważniejsze jest jednak to, by praktykować i uczyć się jak najwięcej. Fotografia to umiejętność, którą trzeba doskonalić, a najlepszym na to sposobem jest robienie zdjęć. Z każdym nowym, przemyślanym kadrem Wasza fotografia będzie się rozwijać. Czytajcie o fotografii, bierzcie udział w warsztatach i analizujcie prace innych fotografów. Eksperymentujcie!
W prawdziwym życiu
W poprzednich moich artykułach, które możecie przeczytać, pokazałem jak kompaktowy model PowerShot G7 X Mark III idealnie sprawdza się w sytuacjach, gdzie nie mogę zabrać swojego "dużego" aparatu, ale nadal chcę mieć możliwość zrobienia dobrych zdjęć. Używam go bardzo często podczas naszych rodzinnych spacerów i wyjazdów lub gdy nie chcę zwracać na siebie uwagi. 20MP matryca i jasny obiektyw z optycznym zoomem sprawiają, że jest to niesamowicie wszechstronny aparat do zadań specjalnych i chwytania bezcennych chwil.
Z kolei Canon EOS R50 okazał się idealnym kompanem do mojej profesjonalnej R5’tki podczas wyjazdu i pracy na prawdziwym zleceniu motoryzacyjnym. Dzięki możliwości używania zarówno obiektywów RF-S jak i RF, mogłem spokojnie wykorzystać go jako drugi aparat do robienia zdjęć i kręcenia ujęć, które finalnie trafiły do paczki materiałów wysłanych klientowi. To tylko dwa modele z wielu, które możecie dopasować do swoich potrzeb.
Uważam, że aparaty Canon są tak dobre, że wpisują się w styl pracy zawodowych fotografów – jednocześnie są na tyle proste i intuicyjne w obsłudze, że będą odpowiednie dla kogoś, kto nigdy nie trzymał w dłoni podobnego sprzętu. Podczas warsztatów, które zdarza mi się prowadzić, staram się przede wszystkim zachęcać ludzi, by czerpali radość z robienia zdjęć. Nie każdy chce zostać zawodowym fotografem i nie każdy musi posiadać sprzęt za setki tysięcy złotych, by robić dobre zdjęcia.
Pamiętajcie, że niezapomniane zdjęcia często wynikają z osobistego podejścia i Waszej wizji artystycznej. Odkrywajcie swoją własną drogę i cieszcie się procesem tworzenia fotografii, bo to jest w tym wszystkim najważniejsze.