Potężne zabezpieczenie dla Gmaila. Trzeba jednak zapłacić
Google zdaje sobie sprawę z zagrożeń, jakie czyhają na użytkowników ich usług, w tym głównie poczty. Korzystający z Gmaila już mogą włączyć funkcję ochrony zaawansowanej. Jest jeden haczyk - to kosztuje.
19.10.2017 10:51
Ochrona zaawansowana w Gmailu do działania wymaga dwóch kluczy bezpieczeństwa. Jeden łączący się z urządzeniem przez bluetooth, drugi przez USB. Właśnie za ich pomocą użytkownik dokonuje weryfikacji konta, potwierdzając, że jest jego właścicielem. Google poleca dwa modele, które kupić można m.in. na Amazonie. Pierwszy kosztuje 25 dol., drugi - 17 dol.. Plus jest taki, że urządzenia można wykorzystać również w wielu innych usługach, nie tylko tych od Google’a.
Program ochrony zaawansowanej zakłada nie tylko weryfikację za pomocą specjalnych kluczy. System blokuje dostęp do Gmaila i Dysku innym aplikacjom, nawet gdy użytkownik udzielił im zgody. W internetowych oszustwach bardzo często ofiary nieświadomie przyznają aplikacjom dostęp do usług, które tego nie wymagają. Wykorzystują to cyberprzestępcy. Google chce temu zapobiec.
Po włączeniu ochrony zaawansowanej proces odzyskiwania konta będzie dłuższy i nie tak prosty jak przy zwykłej ochronie. Utrudni to przejęcie konta podszywającym się pod właściciela.
Nowa funkcja od Google’a wymaga pieniędzy i zrezygnowania z wygody. Coś za coś. Jest też oczywiście opcjonalna, nie trzeba z niej korzystać - zresztą samo Google twierdzi, że to dla osób, które są szczególnie narażone na ataki przestępców. Musimy jednak pamiętać, że bardzo często wrzucamy do sieci bardzo poufne dane, które mogą wyciec i wyrządzić mnóstwo szkód. Dbanie o ich bezpieczeństwo wymaga od nas poświęceń.