Polski wynalazek może wprowadzić rewolucję w branży energii słonecznej
Firma FreeVolt opracowała metodę produkcji ogniw fotowoltaicznych z wykorzystaniem grafenu. Takie ogniwa mają być wytrzymalsze i wydajniejsze od standardowych. Pozwolą także na czerpanie energii ze słońca w miejscach wyjątkowo gorących.
29.11.2017 14:51
FreeVolt to firma pochodząca z niewielkiej, 12-tysięcznej miejscowości Mogilno w kujawsko-pomorskim. Niebawem może o niej usłyszeć cały świat. Ich patent na ogniwa fotowoltaiczne wykorzystujące grafen, może doprowadzić do prawdziwej rewolucji w branży odnawialnych źródeł energii.
- Bolesław Breczko, WP Tech: W jaki sposób wasz patent jest przełomowy?
- Łukasz Nowiński, FreeVolt: Udało nam się opracować metodę nanoszenia pasów grafenu na ogniwa fotowoltaiczne. Do tej pory nikt nie stosował tej technologii. Dzięki temu nasz produkt będzie wydajniejszy i wytrzymalszy.
- Jaką przewagę mają takie ogniwa?
- W obecnie produkowanych ogniwach występują dwa zasadnicze problemy: uszkodzenia fizyczne spowodowane warunkami pogodowymi oraz korodowanie elektrod. Wykorzystanie grafenu praktycznie eliminuje te dwa problemy.
- W jaki sposób?
- Po pierwsze grafen jest niezwykle wytrzymały (200 razy mocniejszy niż stal). Chociaż nie dajemy gwarancji, że nasze produkty będą niezniszczalne, to nasz test wykazał, że nawet całkiem zniszczony fizycznie ogniwo nadal produkuje energię elektryczną. Po drugie wyeliminowanie elementów metalowych sprawia, że problem korozji przestaje istnieć.
- Chwalicie się, że wasze ogniwa będą też wydajniejsze od dotychczasowych
- Wbrew pozorom moduły fotowoltaiczne kiepsko działają w wysokich temperaturach. Idealne warunki, to gdy świeci słońce ale jest zimno. Powyżej 25 stopni Celsjusza ich wydajność spada o pół proc. co każdy jeden stopień. Łatwo policzyć, że przy 85 stopniach (a do takich temperatur nagrzewają się moduły na dachach) wydajność spada o 30 proc. Tutaj grafen idealnie znajduje zastosowanie, bo świetnie przewodzi ciepło. Dzięki temu wysokie temperatury nie będą już problemem. Umożliwi to wykorzystanie modułów fotowoltaicznych np. w Afryce.
- Wygląda na to, że grafen jest idealnym materiałem do wykorzystania w fotowoltaice. Jakim cudem nikt na to nie wpadł do tej pory.
- Problemem było jego zaaplikowanie grafenu do modułu fotowoltaicznego. Tutaj przyszła nam z pomocą szwajcarska technologia która umożliwiła nam użycie grafenu w procesie niskotemperaturowego laminowania, a nie lutowania, które zniszczyłoby grafen. Sam grafen pochodzi od dostawców z Polski.
- Co dalej? Produkcja w Chinach i podbój świata?
- Produkcja na pewno zostanie w Polsce. My jesteśmy zdecydowanie regionalnymi patriotami więc chcemy jak najwięcej zainwestować w polski przemysł. Grafen kupujemy w polskich ośrodkach. Zaprojektowaną linię produkcyjną i systemy pomiarowe będą budować polscy dostawcy, a nasz patent chcemy udostępniać innym firmom z Polski.
- A co z magazynowaniem energii? To nadal jest jeden z największych problemów energii słonecznej. W nocy nie działa.
- To prawda. Dlatego pracujemy z innymi polskimi firmami nad grafenowymi superkondesatorami. Takie baterie będą ładować się w kilka minut. Myślę, że to kwestia kilku lat.
- Mówi pan o sobie regionalny patriota. Jak mocno współpracujecie z innymi polskimi firmami?
- Na pewno nie tak mocno jakbym chciał. Marzy mi się stworzenie wspólnego forum, na którym moglibyśmy się cyklicznie spotykać i wymieniać informacjami. W naszym małym Mogilnie nie mamy aż tak dużych możliwości.
- Jeśli już jesteśmy przy marzeniach, to jakieś dodatkowe pan ma?
- Chciałbym żeby rynek OZE w Polsce był bardziej uregulowany, bo teraz z naszego własnego rynku wygryzają nas Chińczycy. Np. w Stanach Zjednoczonych są ogromne cła na import produktów fotowoltaicznych. Ja spędziłem dwa lata starając się o pozwolenie importu naszych ogniw. Do Polski można wwieźć dowolny produkt z Chin, nakleić własną naklejkę i sprzedawać. A, że chińscy producenci są często dofinansowywani z tamtejszego budżetu, to nam ciężko konkurować.
- O polskich wynalazkach, które mają zmienić świat słyszy się dość często, ale później przychodzi rozczarowanie. Dlatego zapytam wprost. Kiedy zaczynacie produkcję i sprzedaż?
- W połowie 2018 roku. W marcu mamy zaplanowane uruchomienie linii produkcyjnej. W ciągu roku planujemy produkcję w wysokości 55 tys. modułów. Czyli do końca 2018 będzie to ok 30 tys modułów. Koszt energii uzyskiwanej z fotowoltaiki przy dzisiejszych metodach to 26 gr/ 1 kWh. Moduły FreeVolt mają obniżyć tę cenę do 13 gr. Dla porównania koszt 1 kWh uzyskiwanej ze spalania węgla to 19 gr, a końcowy odbiorca płaci za nią ok 60 gr.