Polski niewidzialny okręt w budowie. ORP Ślązak ma niebawem rozpocząć służbę
11.07.2018 | aktual.: 11.07.2018 15:01
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Prace nad polskim okrętem z technologią "stealth" trwają już od ponad 17 lat, a sam projekt rozpoczęto już w 1997 roku. Przez te lata projekt ulegał wielu zmianom, był anulowany i wznawiany co najmniej kilka razy. Pierwotnie ORP Ślązak miał być korwetą "Gawron", teraz ma być okrętem patrolowym. Według ostatnich informacji, ma rozpocząć służbę w 2019 roku.
Wiecznie przestarzały
Powrót do prac
Niedawno prace nad okrętem wróciły na dobre tory. Po zawieszeniu robót 22 stycznia przez Instytut Uzbrojenia, pół roku żyliśmy w niepewności, co dalej z ORP Ślązak. Wiele głosów sugerowało, że może to być już koniec projektu. Jednak 29 czerwca Instytut Uzbrojenia zawarł umowę z konsorcjum zawiązanym przez Polską Grupą Zbrojeniową SA i PGZ Stoczni Wojenna SA. Na jej podstawie przywrócono do prac nad projektem, i jak informowało Radio Gdańsk - konstruktorzy zapewniają, że jednostka jest praktycznie gotowa. Teraz czas na kolejne próby morskie.
Armatka OTO Melara
Uzbrojenie ORP Ślązak nie imponuje. Cechą rozpoznawczą okrętu ma być szybkostrzelna armatka OTO Melara 76mm Super Rapido. Nie jest to supernowoczesny sprzęt - te działka zaprojektowano w latach 80 ubiegłego wieku. Armatka jest zdolna do wystrzeliwania 120 pocisków kierowanych "Vulcano" w ciągu minuty. Zasięg maksymalny to 40 km.
OTO Melara Marlin-WS
Napęd ORP Ślązak
Na "Ślązaku" zainstalowano dosyć skomplikowany rodzaj napędu. Został oparty o siłownię z napędem mieszanym, złożonym z dwóch silników o mocy 2x3240 kW oraz turbiny o mocy szczytowej 25 000 kW. Okręt ma osiągać maksymalnie prędkość 30 węzłów, a jego zasięg szacuje się na 2000 Mil morskich przy średniej prędkości 18 węzłów, oraz 4500 Mil morskich przy 14 węzłach.
Okręty w technologii "stealth"
ORP Ślązak to pierwszy polski okręt, wykorzystujący technologię "stealth", czyli zdolność do ukrycia przed radarami. Jednak żaden z obiektów stosujących tą technikę nie jest absolutnie niewykrywalny. Główną cechą obiektów trudnych do wykrycia mają być ostre kąty i gładka powierzchnia, czym nie do końca cechuje się "Ślązak". W porównaniu do amerykańskich łodzi "stealth", wygląda raczej jak standardowy okręt.