Polski astronauta już w Europie. Mówi, że to "doświadczenie jego życia"
Sławosz Uznański-Wiśniewski wylądował w Kolonii w Niemczech. Do Europy wystartował z Waszyngtonu (USA) o godzinie 20:55. W Niemczech natomiast zameldował się ok. godziny 10:45. Tuż po lądowaniu opowiedział o pobycie w kosmosie - mówił, że to "doświadczenie jego życia".
Lot Sławosza Uznańskiego-Wiśniewskiego z USA do Niemiec śledziło tysiące użytkowników portalu Flightradar24.
Sławosz Uznański-Wiśniewski po lądowaniu
- Chciałem serdecznie podziękować wszystkim, którzy pracowali nad misją - mówił astronauta po wylądowaniu w Kolonii. Dziękował też rodzinie i znajomym, którzy go wspierali. Zaznaczył przy tym, że misja IGNIS było "doświadczeniem jego życia".
- Wracam z głową pełną pomysłów - kontynuował Sławosz Uznański-Wiśniewski. Podkreślał przy tym, że sukces misji to "wspólna praca i wspólny sukces". - Wielkie ukłony w kierunku Europejskiej Agencji Kosmicznej - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Opowiedział też, że największe wrażenie w kosmosie zrobił na nim widok na Ziemię. - To był widok niesamowity dla mnie. Spojrzeć na dom, spojrzeć na Ziemię z orbity. Ziemia jest niesamowicie niebieska, jest dużo więcej oceanów i chmur, niż się spodziewałem. To był dla mnie niesamowicie wzruszający moment - mówił.
- Opóźnienie nie zależało ode mnie, nie zależało od żadnego z zespołów - wyjaśniał też, przypominając, że lot w kosmos z załogą misji Ax-4 odbył się po kilku zmianach terminów. Astronauta zdradził po lądowaniu, że czuje się bardzo dobrze. - Teraz kilka dni muszę odespać. Nie mogę na nic narzekać, sam byłem zaskoczony, bo trochę martwiłem się przed lotem - mówił o procesie adaptacji do warunków na Ziemi po powrocie z kosmosu.
Sławosz Uznański-Wiśniewski opowiedział, że w kolejnych dniach będzie przechodzić rekonwalescencję w Kolonii. Później - choć data nie jest znana - pojawi się na kilka dni w Polsce, skąd z powrotem wyruszy do USA.
Polski astronauta przyleciał z USA do Niemiec
Astronauta poruszał się samolotem o znaku wywoławczym PLF120. Maszyna o numerze rejestracyjnym 0111 to rządowy Boeing 737-800 "Roman Dmowski" w wersji BBJ (Boeing Business Jet). Jest on dostosowany do transportu osób i delegacji VIP.
Na pokładzie znajduje się miejsce dla czterech pasażerów wydzielonym salonie, dwóch osób w strefie VIP oraz 12 osób w przedziale w standardzie klasy biznes. Na pokładzie maszyny jest też sekcja w standardzie ekonomicznym z 48 miejscami.
Boeing 737 jest obecnie najczęściej używanym na świecie samolotem pasażerskim o wąskim kadłubie i średnim zasięgu. Produkcja różnych wersji tego modelu rozpoczęła się w 1967 roku. Samolot ten jest napędzany silnikiem Pratt & Whitney JT8D. Jego maksymalna prędkość wynosi prawie 880 km/h (około 0,82 Ma), a maksymalna wysokość operacyjna to 12,5 km. Model 737-800 waży około 41 ton, a jego zasięg to około 5 tysięcy kilometrów.