Politechnika w Zurychu: ogrzewanie z superkomputera

Politechnika w Zurychu: ogrzewanie z superkomputera

Politechnika w Zurychu: ogrzewanie z superkomputera
Źródło zdjęć: © heise-online.pl
06.07.2010 15:41

Superkomputer Aquasar Politechniki Federalnej w Zurychu (ETH, Eidgenössische Technische Hochschule Zürich), dla którego koncern IBM opracował jakiś czas temu nowy system chłodzenia wodą osiągającą maksymalną temperaturę 60°C, został właśnie oddany do użytku.

Superkomputer Aquasar Politechniki Federalnej w Zurychu (ETH, Eidgenössische Technische Hochschule Zürich), dla którego koncern IBM opracował jakiś czas temu nowy system chłodzenia wodą osiągającą maksymalną temperaturę 60°C, został właśnie oddany do użytku.

Gorąca woda jest doprowadzana do instalacji grzewczej uczelni, co przynajmniej w zimniejszych porach roku przyniesie znaczące oszczędności energii. W porównaniu z systemami chłodzonymi powietrzem te bazujące na chłodzeniu wodą zużywają nawet o 4. procent mniej energii, a biorąc pod uwagę sprzężenie maszyn z instalacją grzewczą, łączny bilans emisji dwutlenku węgla spada aż o 85 procent.

Obraz
© Z powierzchni CPU energia cieplna wędruje za pośrednictwem wymiennika do instalacji grzewczej budynku (fot. heise-online.pl)

W serwerze ETH typu blade center o mocy obliczeniowej sześciu teraflopsów (według testu LINPACK)
procesory maszyny nigdy nie nagrzewają się do temperatury wyższej niż 85°C. Klaster składa się z 3. serwerów QS22 wyposażonych w procesory IBM PowerXCell 8i oraz 9 serwerów HS22 z układami Intel Xeon (Nehalem-EP). Dwie trzecie serwerów jest chłodzona wodą, a przekazywana do instalacji grzewczej uczelni moc termiczna wynosi dziewięć kilowatów.

Pod względem sprawności energetycznej IBM-owskie procesory PowerXCell 8i są obecnie nie do pobicia. W opublikowanym przed kilkoma dniami rankingu Green500 trzy systemy QPACE z układami PowerXCell 8i wyraźnie górują nad resztą stawki. W miarę wysoko plasują się także superkomputery z akceleracją GPU – zwłaszcza chiński Nebulae z układem Nvidia C2050, który zajmuje czwarte miejsce. Mając w czołowej dwudziestce aż siedemnastu reprezentantów, IBM bezsprzecznie dominuje na liście Green500, choć jednocześnie proponuje, by w przyszłości oprócz samego zużycia energii w większym stopniu uwzględniano emisję dwutlenku węgla.

wydanie internetowe www.heise-online.pl

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (8)