Policja zabezpieczyła 286 sztuk broni i 3 tys. sztuk amunicji. Trwa śledztwo
Centralne Biuro Śledcze Policji chwali się rozbiciem zorganizowanej grupy przestępczej, która zajmowała się nielegalnym handlem bronią. W tej sprawie zatrzymano już 7 osób, wykonano blisko 30 przeszukań i przejęto setki sztuk broni i tysiące sztuk amunicji.
CBŚP zabezpieczyła broń
W wydanym dzisiaj komunikacie Policja opisuje szczegóły śledztwa, w które było zaangażowanych ponad 100 policjantów CBŚP oraz biegli z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. W ramach zaplanowanych działań, udało się przeprowadzić akcję, podczas której zatrzymano 7 osób podejrzanych o posiadanie, przerabianie i nielegalny handel bronią.
Policjanci przeszukali przy okazji niecałe 30 obiektów i odkryli łącznie: 183 szt. broni palnej krótkiej, 103 szt. broni palnej długiej, 73 szt. elementów broni (lufy, zamki, baskile), ok. 3 tys. sztuk amunicji, 2 granaty, pocisk artyleryjski, 200 zapalników, a także 4 sztuki broni białej. Prokurator przedstawił podejrzanym szereg zarzutów, w tym handlu bronią. 4 osobom zarzuca się udział w zorganizowanej grupie przestępczej.
Jak podaje Policja, podejrzanym grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Z 7 aresztowanych tylko 2 osoby mogą zostać warunkowo zwolnione za poręczeniem majątkowym. CBŚP podaje, że sprawa jest rozwojowa, a kolejne zatrzymania nie są wykluczone. Może do nich dojść na przykład po analizie zabezpieczonej broni.
Śledczy będą między innymi sprawdzać, czy zabezpieczona broń nie była wykorzystana do innych przestępstw. Konieczne jest również wyjaśnienie, w jaki sposób zatrzymane osoby weszły w jej posiadanie. Jak bowiem wynika z treści zarzutów prokuratury, zatrzymani nie posiadali odpowiednich zezwoleń.
Co ciekawe, opisywane zatrzymania to nie jedyne warte odnotowania działania Policji dzisiejszego dnia. Wcześniej informowano także o ujęciu 2 podejrzanych o liczne internetowe oszustwa z wykorzystaniem tzw. metody "na Blika". 19- i 22-latek są podejrzewani o chęć wyłudzenia łącznie 60 tysięcy złotych. Więcej na ten temat można przeczytać w odrębnym materiale.
