Polacy dostali wadliwe dowody osobiste. Minimum kilkaset e‑dowodów ma złe dane
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
249 Polaków otrzymało wadliwe dowody osobiste. W ich warstwie elektronicznej zakodowano dane innych osób, przez co dokumenty są w praktyce bezużyteczne. Nieoficjalnie mówi się, że mogło powstać kilka tysięcy wadliwych e-dowodów, ale najwidoczniej znakomita większość z nich nie została jeszcze wysłana do odbiorców.
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało, że do Polaków trafiło 249 dowodów osobistych z wadą techniczną – podał 27 listopada serwis tvn24.pl. Jak ustalił nieoficjalnie, z taśm produkcyjnych mogło zjechać nawet 10 tysięcy w ten sposób niedopracowanych dokumentów.
Problem dotyczy elektronicznej warstwy dowodu, w której zakodowane są informacje o obywatelu do cyfrowego odczytu. Jak się okazuje, w opisywanych wadliwych dokumentach zakodowano dane innych osób. Resort zauważył problem pod koniec października i już teraz kontaktuje się z urzędami wydającymi dokumenty, by dotrzeć do obywateli, którzy otrzymali wadliwy dokument. Zostanie on unieważniony, a nowy, prawidłowy, wydany w trybie priorytetowym.
Zobacz też:
Jak podaje tvn24.pl, problem z niezgodnością danych w e-dowodach zauważyła w pierwszej kolejności Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Do niej też miała trafić część wadliwych dowodów – takie dokumenty są wykorzystywane przez funkcjonariuszy pracujących "pod przykryciem".
Czytaj też: Nowe dowody osobiste. Już można składać wnioski
Opisywany e-dowód to po prostu współczesny dowód osobisty z dodatkową warstwą elektroniczną. Posiadają ją wszystkie dokumenty, które wydano na podstawie wniosków złożonych od 4 marca 2019 roku. Dowód osobisty z warstwą elektroniczną pozwala między innymi elektronicznie podpisywać dokumenty. Więcej na ten temat można przeczytać w Serwisie Rzeczypospolitej Polskiej.