Pojawiły się nad Słowacją. Jeszcze pachniały nowością
Na Słowację dotarły dwa myśliwce F-16, które wzmocnią tamtejszą armię zastępując wycofane z niej poradzieckie myśliwce MiG-29. To maszyny w nowej wersji Block 70, których Słowacja została pierwszym użytkownikiem na Starym Kontynencie.
To kolejna z dostaw, które wynikają z realizacji umowy, jaką zawarto w grudniu 2017 r. Na jej mocy, docelowo Słowacja ma wprowadzić do służby 14 myśliwców F-16 Block 70. Ostatnia dostawa sprawiła, że aktualnie południowy sąsiad Polski dysponuje połową zakupionych F-16 Block 70.
Połowa słowackiej floty F-16 już na miejscu
"Na lotnisku wojskowym Kuchyňa wylądowały kolejne dwa myśliwce F-16 Block 70 - jeden jednomiejscowy i jeden dwumiejscowy. Dzięki nim Słowacja ma już 7 z 14 nowoczesnych myśliwców, które wzmocnią ochronę naszej przestrzeni powietrznej. Nowe samoloty przejdą teraz przegląd administracyjno-techniczny i dołączą do szkolenia pilotów" - napisano na oficjalnym profilu Sił Zbrojnych Republiki Słowackiej na Facebooku.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Myśliwce nowocześniejsze niż polskie
Szukając nowoczesnych myśliwców Słowacja postawiła na amerykańskie maszyny, odrzucając JAS 39 Gripen oferowane przez szwedzki koncern Saab. Co istotne, nabywając F-16 Block 70 słowackie lotnictwo bojowe stawia się na czele państw europejskich, ponieważ są to najnowsze i najbardziej zaawansowane warianty F-16, górujące m.in. nad polskimi F-16 Block 52+ (w przyszłości przejdą modernizację do wariantu Block 72).
F-16 Block 70 wyróżnia przede wszystkim nowy radar AESA AN/APG-83 SABR. Oferuje on większy zasięg i wyższą prędkość przetwarzania danych, a także jest trudniejszy do zakłócenia niż radary w starszych F-16. Dzięki takiemu rozwiązaniu F-16 Block 70 przedstawiany skuteczna maszyna do walki elektronicznej.
Poza radarem AESA AN/APG-83 SABR, F-16 Block 70 cechuje też nowy komputer misji, lepszy system wymiany danych i łączności, odporny na zakłócenia system nawigacyjny oraz ulepszony kokpit.