Zamówili niemal setkę F‑35. Ostatecznie kupią tylko 16 sztuk?
Jak donosi portal Flight Global, Kanada nie ma planów wycofania się z zakupu pierwszych 16 myśliwców F-35A, ale wciąż nie podjęła ostatecznej decyzji w sprawie ewentualnego pozyskania kolejnych 72 takich maszyn.
F-35A w bazie Spangdahlem, zdjęcie poglądowe
– Kanada jest umownie zobowiązana do odebrania 16 samolotów, które są na różnych etapach produkcji w zakładach producenta. Decyzja w sprawie realizacji pełnego zamówienia jest obecnie analizowana – powiedział sekretarz stanu ds. zamówień obronnych rządu Kanady Stephen Fuhr.
Kanada zastanawia się nad F-35
Kanada zamówiła 88 myśliwców F-35A w 2023 r., z myślą o zastąpieniu starzejącej się floty CF-18 Hornet (to kanadyjski wariant amerykańskiego McDonnell Douglas F/A-18 Hornet). W marcu 2025 r. władze w Ottawie poinformowały jednak, że rozpoczęły proces rewizji kontraktu, co stanowiło reakcję na wypowiedzi Donalda Trumpa sugerującego, że Kanada powinna stać się jednym ze stanów USA.
16 myśliwców F-35A zostanie przekazanych Kanadzie zgodnie z ustalonym harmonogramem. To maszyny, za które Ottawa już zapłaciła. Ważą się natomiast losy pozostałych 72 takich maszyn, z których kanadyjski rząd mógłby zrezygnować biorąc pod uwagę względy formalne. Zastanawia się jednak, czy będzie to odpowiedni krok.
Ile plastiku mamy w ciele? Odpowiedź zaskakuje
Kanada skazana na F-35A?
Za pozyskaniem wszystkich z 88 wstępnie zamówionych F-35A przemawiają nie tylko duże możliwości tych myśliwców, ale również fakt, że kanadyjska flota samolotów bojowych byłaby bardziej jednolita niż w przypadku zakupu 16 sztuk F-35A i kolejnych myśliwców z innego kraju. Dodatkowo portal Flight Global podkreśla, że Ottawa rozpoczęła już budowę infrastruktury do obsługi F-35A w dwóch bazach, które wybrano na miejsce ich stacjonowania.
Problemem dla Kanady może okazać się też wybór potencjalnej alternatywy dla F-35A. Jest on bowiem ograniczony do zaledwie dwóch opcji - europejskiego Eurofightera oraz szwedzkiego JAS 39 Gripen, choć ustępują one amerykańskiemu rywalowi m.in. w zakresie technologii stealth.
Władze Kanady wciąż dają sobie czas na ostateczny wybór. Jak stwierdził Stephen Fuhr, "rząd podejmie decyzję, kiedy będzie gotowy".
Część analityków sugeruje, że sygnałem wskazującym na ocieplanie się relacji na linii Ottawa-Waszyngton była ostatnia umowa, na mocy której Kanada zamówiła systemy artylerii HIMARS.
