Pogoda na 11 listopada. Święto Niepodległości może zaskoczyć

W Święto Niepodległości 11 listopada możemy uczestniczyć w wielu wydarzeniach, które będą miały miejsce na świeżym powietrzu. Czy przemarzniemy i przemoczymy się? Raczej nie, ale pamiętajmy że bardzo ciepły okres już za nami.

Opady nie są całkiem wykluczone, ale jeśli wystąpią, nie powinny przybrać rozmiarów wielkich ulew. Szanse na deszcz są na północy i wschodzie, ale nie w późnych godzinach, tylko bliżej poranka i południa.

To dobre wiadomości, jeśli wybieracie się na lokalne atrakcje Święta Niepodległości. Temperatura też nie będzie najgorsza, choć oczywiście trzeba ubrać się w kurtki. Tradycyjny biegun zimna Polski, czyli Suwałki, nie uświadczą temperatury wyższej niż 7 stopni Celsjusza.

Podkarpacie będzie mogło poszczycić się najwyższą temperaturą do 11 stopni Celsjusza. W nocy bez przymrozków, nawet w Suwałkach. Wiatr nie będzie dokuczliwy. Zapowiadają się tylko słabe, chwilowo umiarkowane podmuchy wiatru.

A jak pogoda wyglądała w Święto Niepodległości na przestrzeni ostatnich lat? Na przykładzie Warszawy możemy powiedzieć, że najwyższa zanotowana temperatura wystąpiła 2015 roku (15 stopni Celsjusza), a najniższa nocna w 2011 roku (-8 stopni Celsjusza). Średnia temperatura to 6 stopni, a uśredniona najniższa w nocy 1 stopień.

Tego dnia w poprzednich latach nie było przesadnie ulewnie. Średnia to tylko 0,1 centymetra opadów, a najwyższe miały miejsce w 2009 roku. To też nie astronomiczne wartości, 10 lat temu mogliśmy uświadczyć 0,6 centymetra opadów. Deszcz wystąpił w mniej więcej połowie przypadków.