Podziemia Zamku Książ zostały otwarte. Teraz każdy może zajrzeć do środka
Już dziś oficjalnie otwarto trasę turystyczną w podziemiach Zamku Książ. Pierwszy raz od czasu zakończenia II wojny światowej przez tunele przeszli turyści. Do dziś pozostaje wiele wątpliwości, do czego tak naprawdę służyły.
Od czasu zakończenia II wojny światowej podziemia zamku w Wałbrzychu były zamknięte. Ukryte 50 metrów pod dziedzińcem budowli podziemia stanowią tajemnicę do dziś. Nie ma pewności, po co został zbudowane. Jedni twierdzą, że prowadzą do ukrytego dworca, inni sądzą, że wśród nich ukryto bursztynową komnatę, a może "złoty pociąg".
Żadna z powyższych teorii nie została nigdy udowodniona. Podczas oficjalnego otwarcia Andrzej Gaik, przewodnik z Zamku Książ tłumaczył, skąd biorą się podejrzenia o tajnym przeznaczeniu podziemi.
"Początkowo Niemcy chcieli tu stworzyć reprezentacyjną siedzibę ministerstwa spraw zagranicznych. Pod ziemią miały być bunkry. Tunele były jednak znacznie większe. Stąd przypuszczenie, że w czasie wojny zmieniono koncepcję. Powstały tu ogromne tunele, hale, w których być może miały być zakłady zbrojeniowe" - mówił Gaik.
W podziemiach zamku od wielu lat znajduje się siedziba Polskiej Akademii Nauk. Prowadzą tam badania sejsmiczne i kosmiczne. "Dziś już nikt nie powie nam, że coś ukrywamy" podkreślał z uśmiechem Krzysztof Otto, zastępca dyrektora ds. Technicznych PAN.
Zamek w Książu nie jest jedynym tego typu obiektem w Polsce. Znajdujący się również na Dolnym Śląsku klasztor odkrywa przed nami tajemnice II wojny i zadania, nad którymi w tajnym ośrodku pracowali inżynierowie z firmy Telefunken. Czytaj więcej:
Jakim typem gracza jesteś? Preferujesz klasyczne produkcje dla jednego gracza czy uważnie śledzisz esport? Wypełnij nasz quiz!