Pochwali się zniszczeniem broni Izraela. Ekspert obnażył ich kłamstwa
Na pro-palestyńskich kontach w social mediach, a nawet na niektórych portalach informacyjnych pojawiły się zdjęcia przedstawiające, wedle towarzyszącego im opisu, zniszczoną broń izraelskiej armii. W rzeczywistości jest to sprzęt, który nie został zniszczony, ani nawet poważniej uszkodzony. Dlaczego tak wiele osób dało się nabrać?
Manipulacje wyjaśnił na swoim profilu w serwisie X (dawny Twitter) Jarosław Wolski analityk ds. obronności i komentator wydarzeń wojennych w Ukrainie oraz Izraelu.
Hamas zapisał na swoim koncie pewne sukcesy i zniszczył m.in. czołg Merkava Mk4, czyli najlepszą pancerną maszynę Izraela. Zdjęcie będące przedmiotem analizy pokazuje kilka różnych pojazdów należących do izraelskiej armii. Kadr sugeruje, że wszystkie poległy w starciach, ale tak nie jest. Jarosław Wolski zauważa, że nie ma tutaj śladów holowania, wycieków, ani nawet dymu wydobywającego z pojazdów. Dodaje też, że "nikt by tak pojazdów w punkcie ewakuacji nie ustawił".
Pro-palestyńskie konta wykorzystały do rozpowszechniani fałszywej informacji fakt, że pojazdy mają widoczne ślady walk, w tym braki fartuchów balistycznych oraz osmalenia. Dla przypadkowych osób taki kadr oraz rozbudowany opis (zmyślony) może okazać się wystarczający.
Jarosław Wolski podkreśla, że tak naprawdę pojazdy nie zostały unieruchomione (ani tym bardziej zniszczone). To standardowy pluton zmechanizowany, którego w tym przypadku było ubezpieczanie dwóch buldożerów D9 wykonujących przejście w gruzowiskach.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Na zdjęciu widoczny jest m.in wspominany już czołg Merkava Mk4. To najnowszy wariant czołgu, który jest produkowany przez Izrael. Ma miano jednego z najlepszych czołgów podstawowych świata. Korzysta z silnika mocy 1500 KM (umieszczonego nietypowo z przodu), a także bardzo dobrego, modułowego pancerza i systemu Trophy zapewniającego aktywną ochronę przed nadlatującymi pociskami. Jest uzbrojony w armatę kal. 120 mm, moździerz kal. 60 mm oraz karabiny maszynowe.
Poza czołgiem oraz buldożerami na fotografii widać również kilka transporterów opancerzonych Namer. Są one zdolne do transportu maksymalnie 9 żołnierzy (nie licząc załogi składającej się z trzech osób). Są mocno uzbrojone, posiadają ciężki karabin maszynowy Browning M2 lub granatnik maszynowy Mk 19 kal. 40 mm. Dodatkowo można montować na nich karabiny maszynowe 7,62 mm. Od kilku lat Izrael wyposaża również te pojazdy w system Trophy.
Mateusz Tomczak, dziennikarz Wirtualnej Polski
