Pobrała 24 piosenki, zapłaci 2 mln dolarów kary

Pobrała 24 piosenki, zapłaci 2 mln dolarów kary

19.06.2009 10:30, aktual.: 20.06.2009 00:07

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

32-letnia Amerykanka musi zapłacić 1,92 mln dolarów odszkodowania za pobranie z Internetu 24 nieautoryzowanych kopii utworów muzycznych. Jammie Thomas-Rasset została uznana za winną naruszenia przepisów o ochronie praw autorskich przez wykorzystanie programu Kazaa do pobierania utworów z sieci P2P.

Sądowa batalia koncernów fonograficznych z Amerykanką trwa już kilka lat. J. Thomas-Rasset została już raz uznana winną zarzucanych jej czynów - w październiku 200. r. sąd orzekł grzywnę w wysokości 220 tys. dolarów (9250 USD za każdy pobrany plik), którą to kwotę miała wypłacić sześciu poszkodowanym wytwórniom: Capitol Records, Sony BMG Music, Arista Records, Interscope Records, Warner Bros. Records i UMG Recordings. Koncerny dowodziły, że kobieta wymieniała się przez Internet muzyką i że udało jej się w ten sposób rozpowszechnić ponad 1700 kopii plików, postanowiły jednak skupić się na "reprezentatywnej" próbce 24 utworów.

Obraz

Wyrok uchylony został we wrześniu 200. r. Sędzia okręgowy Michael Davis wyraził wątpliwość, czy udostępnienie utworów do pobrania przez Sieć samo w sobie stanowi naruszenie prawa. Wyraził też pogląd, że zgodnie z ustawą US Copyright Act i innych ustawach pokrewnych nielegalna dystrybucja może mieć miejsce tylko wtedy, gdy dochodzi do faktycznego rozpowszechniania muzyki. Zwykłe udostępnienie pliku nie jest równoznaczne z jego dystrybucją.
Sprawa J. Thomas-Rasset ponownie trafiła na wokandę kilka dni temu, 1. czerwca. Prawnicy wytwórni fonograficznych argumentowali, że kobieta umożliwiła dostęp do pirackiej muzyki milionom użytkowników Internetu i próbowała zatuszować sprawę (Thomas-Rasset utrzymywała, że pliki mógł pobrać jej były mąż lub dzieci). Argumentacja ta przekonała przysięgłych - oskarżona zamiast 9 tys. dolarów ma teraz do zapłacenia 80 tys. za każdy z plików (ława przysięgłych mogła orzec kwotę z przedziału 750 - 150 000 tys. USD). RIAA w komentarzu do wyroku wyraziło zadowolenie z takiego przebiegu sprawy.
Stowarzyszenie RIAA od 2003 r. skierowało w Stanach Zjednoczonych ok. 35 tys. indywidualnych pozwów przeciw użytkownikom, których oskarżało o pobieranie i udostępnianie w Internecie muzyki. Większość z nich zdecydowała się na ugodę z RIAA i zapłatę 3-5 tys. USD odszkodowania. Po tym, jak sprawa J. Thomas-Rasset trafiła do sądu (kobieta nie chciała zawrzeć ugody) organizacja zapowiedziała zaprzestanie praktyki ścigania użytkowników którzy pobierali muzykę w niewielkich ilościach. RIAA postanowiła za to nawiązać ściślejszą współpracę z dostawcami Internetu.

Źródło artykułu:idg.pl
internetkarasąd
Komentarze (333)