Play blokuje połączenia klientom - wystarczą 2h rozmowy
Do naszej redakcji zgłosił się oburzony klient sieci Play. Kilka dni temu, podpisał on umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych z operatorem, odebrał telefon i zaczął z niego korzystać. Niestety radość z nowego telefonu i możliwości korzystania z usług trwała zaledwie cztery dni. Operator zablokował nowemu klientowi połączenia wychodzące. Powód? Zbyt długa - bo dwugodzinna - rozmowa do sieci innego operatora.
20.03.2009 | aktual.: 21.03.2009 11:20
Pan Zbigniew nie otrzymał wcześniej żadnego ostrzeżenia od Play, nie zalegał też z żadnymi opłatami –. jako nowy klient nie mógł. Przy każdej próbie połączenia otrzymywał ten sam komunikat, iż połączenia wychodzące są obecnie zablokowane, a operator prosi o kontakt z biurem obsługi. Szkoda tylko, iż połączenia z BOK zostały równie skutecznie zablokowane, co wszystkie inne. Rozżalony klient udał się zatem do sklepu, w którym podpisał umowę. Sprzedawca przeanalizował problem Pana Zbyszka i orzekł, iż uszkodzony jest telefon lub karta SIM, po czym odesłał po pomoc do salonu firmowego Play w Gdyni.
Salon firmowy sieci Play rozwiał nadzieje na szybkie rozwiązanie problemu. To nie karta SIM jest uszkodzona, to nasza polityka –. usłyszał klient. Jaka to polityka? Pan Zbigniew ustami pracownika Play został poinformowany, że jest niewiarygodnym klientem dla operatora. Dwie godziny rozmowy na jeden numer są podejrzanym zachowaniem, a operator broniąc się przed osobami, które kupują telefon aby naciągnąć go na koszta i potem nie zapłacić rachunku, prewencyjnie blokuje połączenia wychodzące. Klientowi zaproponowano wpłacenie kaucji w wysokości 350zł, jednak pracownicy salonu nie byli w stanie określić daty jej zwrotu. Dodajmy, że łączne zobowiązania klienta na koniec okresu rozliczeniowego wyniosły 125 zł (w tym opłata aktywacyjna i opłata abonamentowa). Z anonimowej wypowiedzi pracownika jednego z salonów sieci Play dowiedzieliśmy się, że przypadek Pana Zbyszka nie jest wcale odosobniony.
Skontaktowaliśmy się z rzecznikiem sieci Play i przedstawiliśmy sprawę Pana Zbigniewa. Po godzinie klientowi przywrócono możliwość wykonywania połączeń i zrezygnowano z pobierania kaucji. Play przeprosił także swojego nowego klienta i zaproponował rekompensatę.
Pan Marcin Gruszka – rzecznik prasowy sieci Play – w ten sposób komentuje zaistniała sytuację: _ „Blokady połączeń wprowadza się również w trosce o bezpieczeństwo klienta. Robimy to by ograniczyć koszty jakimi może zostać obciążony klient np. podczas popularnej niestety w Polsce kradzieży telefonu. Oczywiście staramy się każdorazowo sprawdzić podejrzaną sytuację. Dzwonimy do klienta, wyjaśniając bardzo często w ten sposób nasze wątpliwości. Tym razem jednak nie udało się nam skontaktować z klientem i prewencyjnie podjęliśmy taką właśnie decyzję. Chcąc unikać takich sytuacji w przyszłości będziemy jeszcze dodatkowo wysyłać specjalnego SMSa. Nasze salony mają możliwość rozwiązania takiej sytuacji pozytywnie dla klienta. Po weryfikacji każdy sprzedawca może i powinien pomóc klientowi, wnioskując o pilne odblokowanie konta. Osoby odpowiedzialne za proces osobiście skontaktowały się z klientem, wytłumaczyły nasze intencje, przeprosiły i oczywiście odblokowały konto.” _
Operatorzy w różny sposób zabezpieczają się przed nieuczciwymi klientami - bez wyjątku. Zabezpiecza się Orange, zabepiecza się Era i Plus. Nic w tym dziwnego, bo tacy klienci też się zdarzają. Przyzwyczailiśmy się do tego, że przez pierwsze trzy miesiące nie możemy skorzystać z roamingu bez wpłacenia kaucji, czy też nasze rozmowy zostaną zablokowane, kiedy w tym okresie rachunek przekroczy (w zależności od operatora) 30. – 500zł. Z zablokowaniem rozmów wychodzących po dwóch godzinach rozmowy spotkaliśmy się po raz pierwszy… Mamy nadzieję, że Play zmieni swoją politykę i zacznie trochę bardziej ufać swoim klientom. Polacy po prostu lubią dzwonić, a jeśli ktoś się rozgada trochę dłużej, to nie znaczy, że od razu chce okraść operatora. Moja najdłuższa rozmowa przez komórkę trwała niecałe 4 godziny... rachunek zapłaciłem.
(jb)