Pionierska misja. To będzie najszybszy obiekt w historii

Parker Solar Probe to misja, która trwa nieprzerwanie od 12 sierpnia 2018 r. W rozpoczętym właśnie roku wydarzy się natomiast coś, co pozwoli zapisać się misji na kartach historii. Wysłana w kosmos sonda rozpędzi się bowiem do rekordowej prędkości, jakiej nie osiągnął żaden inny obiekt zbudowany przez człowieka.

Sonda Parker Solar Probe - ilustracja poglądowa
Sonda Parker Solar Probe - ilustracja poglądowa
Źródło zdjęć: © NASA
Norbert Garbarek

03.01.2024 15:02

Dokładnie 192 km/s, czyli 691 200 km/h – taką prędkość osiągnie sonda misji Parker Solar Probe w wigilię świąt Bożego Narodzenia 24 grudnia 2024 r. Po co natomiast ten rekordowy obiekt trafił do kosmosu? Przypomnijmy, że misja rozpoczęła się jeszcze w 2018 r. Wówczas sondę wyniosła rakieta Delta IV Heavy.

Umieszczona na szczycie rakiety sonda Parker Solar Probe została stworzona z myślą o zbadaniu struktury i dynamiki koronalnych pól magnetycznych. Naukowcy chcą zrozumieć, jak dokładnie działa Słońce i jego atmosfera (temperatura osiąga tam nawet 2 mln stopni Celsjusza).

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aby sonda pozwoliła naukowcom uzyskać odpowiedź na nurtujące ich pytania, konieczne jednak jest zbliżenie się wysłanego w kosmos obiektu jak najbliżej Słońca. Właśnie na tym polega misja, której najważniejszy punkt zaplanowano na 24 grudnia 2024 r. Wtedy też sonda zbliży się do Słońca na odległość 6,2 mln km. Znajdzie się wówczas ok. 317 km od powierzchni Wenus, co przyczyni się do stopniowego wytracania energii. Nim jednak to się stanie, Parker Solar Probe rozpędzi się do prędkości 691 200 km/h. Będzie to największa prędkość, jaką w historii osiągnie obiekt zbudowany przez człowieka.

Warto zaznaczyć, że aby sonda zbliżyła się na tak "niewielką" odległość od Słońca, konieczne było specjalne jej przygotowanie do misji. Naukowcy świadomi tego, że ich dzieło będzie wystawione na promieniowanie o natężeniu niemal 500-krotnie większe niż na Ziemi (i temperaturę ponad 1400 stopni Celsjusza), pokryli sondę osłoną wykonaną z kompozytów węglowych, które osiągają grubość ponad 11 cm.

Ponadto sonda jest pokryta białą farbą ceramiczną, której rolą jest odbijanie światła słonecznego. Dzięki tak przygotowanym zabezpieczeniom, temperatura wewnątrz sondy nie powinna przekraczać 30 st. Celsjusza.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Zobacz także
Komentarze (1)