Spójrz dziś w niebo. Pierwsza taka okazja w tym roku

Spójrz dziś w niebo. Pierwsza taka okazja w tym roku

"Spadające gwiazdy" - zdjęcie poglądowe
"Spadające gwiazdy" - zdjęcie poglądowe
Źródło zdjęć: © Pexels
Norbert Garbarek
03.01.2024 13:41

Kwadrantydy są już aktywne od pierwszego dnia 2024 r., jednak maksimum tego roju meteorów będzie można podziwiać w nocy 3 stycznia. Choć w środę będzie najlepsza okazja ku temu, by podziwiać nocne niebo, spóźnialscy mogą liczyć na widowisko jeszcze do 7 stycznia.

W ostatnich tygodniach na polskim niebie wielokrotnie pojawiały się wyjątkowe zjawiska jak np. chmury soczewkowate, których liczne fotografie pojawiały się w internecie. Teraz na niebie widowisko będzie zapewniać rój meteorów (Kwadrantydy), który trwa od 1 stycznia i potrwa do niedzieli 7 stycznia. Swoje maksimum osiągnie natomiast w środę 3 stycznia, kiedy zajdzie słońce.

Przypomnijmy, że rój meteorów to w istocie zjawisko, które polega na spalaniu się drobnej materii z meteoroidów w górnych częściach atmosfery ziemskiej. To właśnie roje meteorów są nazywane "spadającymi gwiazdami". Wspomniane Kwadrantydy, których można wypatrywać na niebie w pierwszych dniach stycznia, pochodzą z planetoidy 2003 EH1 (196256), którą odkryto w 2003 r.

Pierwsze "spadające gwiazdy" w 2024 r.

Styczniowy rój meteorów osiąga prędkość ok. 40 km/h. Oznacza to, że "spadające gwiazdy" poruszają się ze średnią prędkością, która nie będzie utrudniać obserwacji. Tego samego nie można jednak powiedzieć o pogodzie. Jeśli bowiem niebo po zachodzie słońca będzie zachmurzone, meteory będą niewidoczne.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Aby natomiast zwiększyć szanse na wypatrzenie sunących w atmosferze obiektów, warto udać się w miejsce z dala od zanieczyszczeń świetlnych. Lepszym wyborem okaże się wypad poza miasto lub w miejsce bez sztucznego oświetlenia dookoła aniżeli próba obserwacji w centrum oświetlonego miasta.

Szacunki naukowców mówią, że Kwadrantydy są dość licznym rojem. W szczycie, a więc środowy wieczór (3 stycznia), można liczyć nawet na 120 meteorów na godzinę. Z każdym kolejnym dniem, aż do niedzieli 7 stycznia, "spadające gwiazdy" będą tracić na sile i zdecydowanie rzadziej zobaczymy je na niebie.

Jeśli z uwagi na nieodpowiednią pogodę nie możesz podziwiać pierwszego w nowym roku roju meteorów, kolejna taka okazja pojawi się na przełomie lutego i marca. Wówczas wystąpią Leonidy – jest to jednak zjawisko słabe, w związku z czym na bardziej widowiskowe obserwacje trzeba będzie poczekać na kwietniowe Lirydy.

Norbert Garbarek, dziennikarz Wirtualnej Polski

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)