PIN‑y i hasła odchodzą w niepamięć. Biometria ochroni twoje pieniądze lepiej?
17.03.2017 17:19
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Współczesny klient bankowy jest wymagający. Zależy mu nie tylko na atrakcyjnej ofercie produktowej, lecz także na tym, żeby korzystanie z usług bankowych było bezpieczne, wygodne i mało czasochłonne. Aby sprostać tym wymaganiom, banki wprowadzają coraz to nowsze technologie. Jedną z nich jest biometria głosowa.
Biometria pozwala na wykorzystanie indywidualnych cech każdego człowieka do weryfikacji jego tożsamości. Do jej uwierzytelnienia mogą służyć linie papilarne, układ naczyń krwionośnych palca, geometria twarzy, tęczówka oka czy głos. Stosunkowo nowa na polskim rynku bankowym jest właśnie biometria głosowa.
Zaletą tej metody weryfikacji jest między innymi to, że głosu człowieka nie da się sfałszować. Zapewnia więc ona wyższe bezpieczeństwo niż weryfikacja z użyciem PIN-u i hasła. „Dzięki biometrii głosowej klient może w bardzo bezpieczny sposób potwierdzić swoją tożsamość. Próbka głosu to taki »odcisk«, którego nie da się podrobić. Nawet zarejestrowanie tego głosu nic nie pomoże, bo system jest w stanie odróżnić, czy jest to rzeczywisty, naturalny głos człowieka, czy odtworzone nagranie” – mówi w wywiadzie dla agencji informacyjnej infoWire.pl Adam Stachura z Banku Zachodniego WBK. Co ważne, technologia oparta na biometrii głosowej rozpoznaje głos danej osoby również w przypadku zmian spowodowanych np. starzeniem się czy chorobą.
Lepsza weryfikacja tożsamości to jedno. Dla klientów liczy się jednak także sprawna obsługa. Ważne są przede wszystkim zdalne kanały kontaktu, które zapewniają wygodę i oszczędność czasu. Największą popularnością cieszy się nadal infolinia. Ale coraz więcej z nas woli posługiwać się nowoczesnymi technologiami i kontaktować z doradcą np. na czacie lub korzystając z połączenia wideo. Jeśli banki chcą skutecznie wychodzić naprzeciw oczekiwaniom swoich klientów, muszą być tego świadome.
„Jakość obsługi klienta w kanałach zdalnych ma ogromne znaczenie. Tutaj liczą się dwie kwestie: po pierwsze liczba dostępnych kanałów kontaktu, po drugie czas załatwiania spraw. Najstarszym i najpopularniejszym kanałem jest telefon, zaraz za nim e-mail. Coraz częściej wprowadzanym kanałem jest czat, który umożliwia szybkie uzyskanie odpowiedzi” – stwierdza Marcin Łukaszewski, twórca Instytucji roku, której zwycięzcą za rok 2016 w kategorii „najlepsza jakość obsługi w kanałach zdalnych” wśród banków został Bank Zachodni WBK.