Pierwszy taki test NASA. Agencja znów będzie latać sama w kosmos
NASA szykuje się do pierwszego testu wszystkich czterech silników rakiety SLS. W przyszłości będzie wynosić ludzi i sprzęt na Księżyc i Marsa.
Space Launch System to rakieta, którą NASA buduje z myślą o programie Artemis, czyli ponownym wysłaniu człowieka na Księżyc i budowie bazy księżycowej.
Od czasów zakończenia programu Apollo i wycofania z użytki rakiety Saturn V ludzkość nie dysponowała rakietą zdolną do wysłania ludzi na Księżyc. Zmienia się to z rozwojem programu SLS, który niebawem ma zostać zakończony. 16 stycznia będziemy mogli zobaczyć kluczowy kamień milowy SLS.
W sobotę 16 stycznia odbędzie się tzw. hot fire test. Wykonane zostaną wszystkie czynności wymagane do odpalenia rakiety: załadowane zostanie ponad 2,5 mln litrów paliwa, uruchomione zostaną wszystkie systemem, a kulminacją testu będzie jednoczesne uruchomienie czterech silników głównych głównej części (core stage) RS-25.
Silniki RS-25 zasilane są płynny paliwem kriogenicznym i były używane w programie wahadłowców (Space Shuttle). W silnikach spalana jest mieszanka skroplonego wodoru i skroplonego tlenu. Jeden silnik RS-25 może wytworzyć 2279 kN ciągu w próżni. Dla porównania silniki Merlin rakiet SpaceX Falcon 9 wytwarzają 690 kN), rosyjskie RD-107 w rakietach Sojuz wytwarzają 1000 kN, a francuskie Vulcain 2 w rakiecie Arianne V 1140 kN.
Pierwsza misja w ramach programu Artemis I z wykorzystaniem rakiety SLS zaplanowana jest na 2024.